Skip to content

8 komentarzy

  1. Ania Jeleń
    6 lutego 2018 @ 15:09

    mam na to genialny sposób, też iść do pracy, a nie siedzieć całymi dniami jak kura w domu 😉

    Reply

  2. Ppppppp
    18 kwietnia 2016 @ 17:51

    Fantastyczny tekt lecz nie dla kobiety która jest ciągle sama… Właśnie siedzę z nadzieją ze mój facet moze po weekendowej kłótni zdecyduje się wrócić szybciej, bardzo bym się cieszyła gdyby wracał o 19 tyle ze mój wraca o 22 czasami później, W soboty wraca o 16-17 a w niedziele ładuje baterie na tydzień pijąc od rana piwo… Nie wiem nawet jak moglibyśmy spędzać czas razem. Jesteśmy razem ponad 2 lata wychowujemy moją córkę. Czuje sie samotna w sobote poszedl spać przed 20… Znowu ma mnie gdzieś…

    Reply

  3. Kasia Harężlak
    18 sierpnia 2015 @ 20:31

    Świetnie podsumowane! Czasem nie jest łatwo spojrzeć z dystansu albo sprobować przyjąć perspektywę tej drugiej osoby, ale warto! Powody mogą być różne i zanim rzucimy się na tych swoich mężów z pretensjami chociaż spróbujmy zrozumieć, co może być przyczyną.

    Reply

  4. Alexandra
    16 sierpnia 2015 @ 14:02

    Chociaż taka sytuacja mnie jeszcze nie dotyczy to przyznaję Ci rację. W nerwach nic się nie załatwi. Akcja – reakcja. Czyli atak za atak. O tym się już niestety przekonałam.

    Reply

  5. Magda Baranowska
    15 sierpnia 2015 @ 08:12

    Teraz kiedy mam dziecko widzę, jak męskie przesiadywanie w pracy jest irytujące. Z drugiej strony, przecież dobrze wiem, że on tam nie pije kawy z koleżankami, tylko ciężko pracuje i wolałby być w tym czasie z nami 🙂 Może to naiwność z mojej strony, ale jestem pewna, że tak właśnie jest 🙂

    Reply

    • Jak ona to robi
      15 sierpnia 2015 @ 21:58

      Najbardziej zazdroszczę mojemu mężowi, możliwość wypicia ciepłej kawy (w spokoju) 😉

      Reply

  6. Niedoskonała Mama
    15 sierpnia 2015 @ 07:07

    Perspektywa bardzo kobieca 🙂 teraz pomyślmy jak przedstawiłby to facet – staram się, trzymam roboty zębami, by zapewnić rodzinie wygodne życie, wracam zmęczony i od progu rzuca się na mnie rozczochrana, zrzędząca baba, który za nic nie potrafi być wdzięczna i ciągle ma nowe wymagania.

    Fajny tekst, taki niegrzeczny 🙂

    Reply

    • Jak ona to robi
      15 sierpnia 2015 @ 21:54

      Dziękuję. Trochę obawiałam się go publikować 😉

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *