Przepis na najlepszą domową pizzę według mojego męża
Mężczyzna jest do kochania, do przytulania, pocieszania i do gotowania… Muszę Wam powiedzieć, że czasami wpuszczam mojego R. na swoje kuchenne terytorium. Robię to niechętnie, ale tylko z kilku powodów. Wkurza mnie to, że jest taki precyzyjny, dokładny, wolny we wszystkim, co robi. Upływ czasu nie jest dla niego tak istotny, jak skupianie się na detalach, na tym co robi… W kuchni w żadnym wypadku nie można do niego mówić!
Kobiety cechuje wielozadaniowość: jedną ręką obieramy ziemniaki, a drugą trzemy marchewkę na surówkę. Gdybyśmy miały jeszcze trzecią, pewnie układałybyśmy pasjansa;). Ale jest jeszcze jedna rzecz, która mnie mega wkurza: niektóre dania wychodzą mu lepiej niż mi.
Kiedy już przełknę tę gorzką pigułkę i przetrawię to, że zostałam pokonana, zawsze domagam się częstszego gotowania, chcę więcej i więcej. Choć mój mąż nie ma problemu z robieniem dla całej rodziny śniadań i kolacji, a także zmywa po sobie, to jednak obiad jest dla mnie szczególnie ważny. Nie wiem dlaczego czasem tak trudno mi przyjąć pomocy, być może boję się, że zostanie mi odebrane coś co lubię?…Tak czy siak, polecam Wam zapraszać mężczyzn do kuchni, aby zrobili choćby taką pizzę:
Przepis na ciasto:
Składniki na 3 spody do pizzy
1 łyżka suchych drożdży (12 g) lub 25 g drożdży świeżych
3,5 szklanki mąki pszennej
1 łyżka oliwy
1,5 łyżeczki soli
1,5 szklanki letniej wody
Sos na spód pizzy:
1 puszka pomidorów krojonych
2 łyżki papryki czerwonej
2 łyżki bazylii, oregano
pół ząbki czosnku
łyżka cukru
sól, pieprz
Wszystkie składniki zmiksować blenderem. Ilość tego sosu wystarcza na posmarowanie trzech spodów ciasta Sposób przygotowania:
Dodatki:
Sposób przygotowania
- Mąkę wymieszczać (najlepiej przesiać) z suchymi drożdżami. Dodać pozostałe składniki i wyrobić na gładą masę. (najlepiej ręcznie lub mikserem)
- Uformować kulę, umieścić w naczyniu, przykryć folią spożywczą i pozostawić pod przykryciem na godzinę
- Wyrośnięte ciasto podzielić na trzy części i rozłożyć na blaszce cienko ciasto na spód pizzy
- Na ciasto wyłożyć wcześniej przygotowany sos pomidorowy, mozarelle oraz ulubione dodatki. Następnie włożyć do piekarnika na 260 C i piec 8 mninut
Łukasz
27 maja 2019 @ 12:01
A u mnie się sprawdza, niezależnie od tego, czy ciasto wyrabiam ja, czy żona. Dobra robota 😀
AniaK
29 kwietnia 2016 @ 20:56
robię pizzę dokładnie tak samo! 🙂 mała uwaga: na zdjęciu jest roszponka, nie rukola 😉
Jak ona to robi
29 kwietnia 2016 @ 20:59
haha… No przecież, że roszponka 😉
Adrianna Zielińska
8 stycznia 2016 @ 21:57
Muszę sprzedać ten przepis mojemu M., bo aż się głodna zrobiłam. Pizza wygląda rewelacyjnie, a pewnie smakuje jeszcze lepiej 🙂
Jak ona to robi
10 stycznia 2016 @ 20:40
Dokładnie. Przez żołądek do serca : )
Mrslifestyle.pl
8 stycznia 2016 @ 10:44
U mnie też chłop jest od pizzy, ja nie mam cierpliwości. Nigdy nie wyszło mi idealne ciasto, on ma do tego lepszą rękę 🙂
Magda | Skrytka Magdaleny
8 stycznia 2016 @ 08:57
O mniam <3 U nas specjalistką od pizzy jednak jestem ja 🙂 Zawsze mnie dziwi, jak to możliwe, że każda rodzina ma swój przepis na ciasto, często bardzo się one od siebie różnią, a i tak każda pizza wychodzi super? Ja na przykład daję duuużo więcej oliwy 🙂
Agnieszka
7 stycznia 2016 @ 23:56
Chcę z Wami być i jeść 😀 przyniosę wino, aby pomóc spełnić Twoje postanowienia noworoczne 😉
Jak ona to robi
10 stycznia 2016 @ 20:40
Dziękuję, że o mnie dbasz 😀
Agnieszka
7 stycznia 2016 @ 20:51
„Wkurza mnie to, że jest taki precyzyjny, dokładny, wolny we wszystkim, co robi. Upływ czasu nie jest dla niego tak istotny, jak skupianie się na detalach, na tym co robi…” – hahah, jakbym o moim czytała 😀 u mnie też chłop specjalizuje się w domowej pizzy, ale teraz mam przerąbane – zrezygnował z jedzenia glutenu 🙁
Jak ona to robi
7 stycznia 2016 @ 21:16
Zawsze może zrobić Tobie pizze a sobie wersje bez „glutka”
Może mu się odwidzi? Raz na jakiś czas, można zjeść trochę pszenicy.
Agnieszka
7 stycznia 2016 @ 22:09
Też tak uważam, ale on po tym jak w święta się z niego śmiałam, że je pierogi, ma teraz jeszcze większe ciśnienie aby mi udowodnić, że nic glutenowego już nie tknie 😉
Olomanolo.pl
7 stycznia 2016 @ 20:50
Jaki to miły widoczek, kiedy facet gotuje. Ja uwielbiam patrzeć na mojego G. gotującego.A pizza mistrzostwo. Szkoda tylko, że mi nie wysłaliście kawałka 🙁
Jak ona to robi
7 stycznia 2016 @ 21:13
To tylko z Twojej troski. 🙂 Odgrzewana pizza jest niedobra 🙂
ugotowani.tv
7 stycznia 2016 @ 20:50
Ale się zrobiłam głodna. Pomysł jest taki, że jutro przyjeżdżacie. My pijemy kawę a chłopaki robią pizzę 🙂
Jak ona to robi
7 stycznia 2016 @ 21:13
Bardzo mi pasuje Twoja propozycja 😉
Kamil Witaszewski
7 stycznia 2016 @ 22:44
Ale „które” chłopaki? 😉
Piotr Kostecki
7 stycznia 2016 @ 20:43
Świetnie wygląda.
Hania - dookoła nas blog
7 stycznia 2016 @ 20:31
Ja nie wiem co ostatnio robię źle, że mi się cholera tak paprze ciasto i klei, aż mi się odechciewa robić kolejną, może za słabo wyrabiam(?) Radek, specjalisto?;)
Jak ona to robi
7 stycznia 2016 @ 20:36
Miałam tak samo, aż w końcu się poddałam. Stwierdzam, że do robienia pizzy potrzebne są męskie dłonie. 🙂
Hania - dookoła nas blog
7 stycznia 2016 @ 20:36
To jest bardzo dobry tok myślenia ??
Szalonooka
7 stycznia 2016 @ 20:45
zgadzam się z tym! 🙂
Piotr Kostecki
7 stycznia 2016 @ 20:44
Kupuj KitchenAid, wyrabia jak nikt inny 😉
Piotr Kostecki
7 stycznia 2016 @ 20:45
No może Radek jest równie dobry w tym wyrabianiu 😉
Hania - dookoła nas blog
7 stycznia 2016 @ 20:47
hahah:D nie mnie to oceniać! A KitchenAid kupię w tym roku sobie w USA:D jak wizę dostaniemy:D
Jak ona to robi
7 stycznia 2016 @ 20:52
To wtedy nie będzie to samo.
A gdzie mój czas wolny? 😉