Leśne przyjęcie – genialny pomysł na urodziny dla dziecka
Upływ czasu najbardziej widać po dzieciach. Minął tak strasznie szybko… Za szybko! Doszłam do wniosku, że 4 lata to już poważny wiek. To nie niemowlak, tylko chłopiec, który ma swoje sprawy, jest niezależny, zaczyna mieć swoje zdanie, uparcie go broni i dyskutuje tak, że czasami brakuje mi argumentów. Bardzo się cieszę, jednak dla rodzica jest to dużo wyzwanie, aby utrzymać się przy zdrowych zmysłach. Mimo trudu jestem z niego bardzo dumna. I szczęśliwa, że jest mój – dla mnie idealny!
Urodziny z motywem leśnym
Motyw leśny siedział we mnie od jakiegoś czasu. Chciałam wyprawić dzieciom tego typu urodziny tematyczne, ale z racji tego, że Adaś skupiony jest na bohaterach Marvela i samochodach, byłam pewna, że nie będzie chciał słyszeć o moim koncepcie. Ale całe szczęście powiedział, że „spoko, mama, moje ludziki będą bawić się w lesie”. Mając zielone światło, poszłam za ciosem i zrobiłam – wydaje mi się – fajne minileśne przyjęcie.
Brokat też może być
Wiem, że dzieci lubią urodziny w kolorze różowym lub niebieskim z popularnym motywem z bajek, dużą ilością brokatu czy też superbohaterów – i to jest jak najbardziej zrozumiałe. W końcu dzieckiem jest się tylko raz! I chyba nie warto z tym walczyć. Jestem jednak zwolenniczką pokazywania dzieciom różnych możliwości, produktów, aby wiedziały, że można inaczej. Niech dzieci otaczają się różnymi stylami i wyrabiają swoją estetykę.
Motyw leśny tak naprawdę nie jest trudny do wykonania. Wszystko zależy od tego, ile masz czasu i siły. Tort i tak jest głównym punktem programu… I chyba na nim warto się skupić. A ja się bardzo skupiłam! Nie znam się na pieczeniu tortów, więc to, że mi się udał i nie spaliłam go, to naprawdę cud! A tort na przepis, na jaki się zdecydowałam, pochodzi od nikogo innego jak od Jadłonomii. Był bezglutenowy i bez laktozy (ze względu na alergików). Tort jest prosty do wykonania i kompletnie nie czuć różnicy, że to wypiek „bez”. Zdecydowałam się również na „masę mascarpone” w wersji wegańskiej. Cały tort otoczyłam tą masą, aby wyrównać trochę nierówności 😉 Poza tym świetnie się to ze sobą komponuje. Genialnie byłoby dodać owoce leśne, ale moje dzieci nie przepadają za owocami w torcie, dlatego zrezygnowałam z tej opcji. Zresztą solenizant określił się co do tortu: ma być czekoladowy! Przepis wg Jadłonomii znajdziesz tutaj…
Masa wegańska
Jeżeli nie chcesz wegańskiej, polecam zrobić prostą masę mascarpone – przepis tutaj.
Oprócz tortu głównym punktem były muffiny i muffiny z mchu. Wszystkim podobał się efekt, bo faktycznie wyglądały jak prawdziwy mech. Ta wersja muffinek była z glutenem i cukrem, czyli dla zwykłych śmiertelników. Najzdrowszym składnikiem był tam szpinak 😉
Dekoracje
Mech i inne dekoracje leśne kupiłam w sklepie stacjonarnym Costa we Wrocławiu. Jest mnóstwo sklepów, które oferują tego typu dekoracje, ale ten temat jest niszowy i nie znalazłam tego, czego mi potrzeba. Później wpadłam na to, że można było odwiedzić dobrze zaopatrzone kwiaciarnie. W lesie też nie brakuje szyszek, gałązek czy mchu, ale jednak wolałam nie przesadzać z naturą… Bo nie wiem, co by mogło nagle wyjść z szyszek 😉
Kwiaty
Postawiłam na delikatną dekorację kwiatami „polnymi”, która ozdobiła stół i dodała świeżości i lekkości.
Balony
Są urodziny – to są balony. Ich nie może zabraknąć! Zresztą wydaje mi się, że balony kwiaty dodają efektu wow. Ale to moje zdanie 🙂 Na balonach narysowaliśmy buźki zwierząt. W każdym razie Radek próbował namalować liska i jelenia. Tak sobie teraz myślę, że można było wyciąć uszy z kolorowego papieru i przykleić je taśmą na balon.
Jak Ci się podoba? Wolisz urodziny „na pstrokato” czy minimalistycznie?
Monika z ABCmaluszka.pl
20 sierpnia 2018 @ 16:34
Bardzo fajny pomysl :). Moje dziecko niedługo też będzie miało 4 urodziny i muszę coś wymyślić :).
Gosia
14 maja 2018 @ 11:49
Piekna inspiracja na nasze urodziny w plenerze
Jak ona to robi
14 maja 2018 @ 15:18
Dziękuję 🙂 Kiedy odbędzie się wasze przyjęcie?
mamoza
6 marca 2018 @ 13:23
Zdecydowanie minimalistyczne! Zainspirowałaś mnie chociaż najbliższe dziecięce urodziny wyprawiam za pół roku. Drugie urodziny syna były też dość minimalistyczne, goły domowy tort bez udziwnień i właśnie w tym kierunku chcę iść też następnym razem. A z takim motywem przewodnim będzie na pewno jeszcze ciekawiej 🙂
OkiemMamy.pl
6 marca 2018 @ 10:19
Piękny tort, w ogóle pięknie to wszystko przygotowałaś. Brawo za kreatywność