Planowanie posiłków prostsze niż myślisz! Znajdź dla siebie najlepszą metodę!
Rzeczy najprostsze czasami są najtrudniejsze. Szukamy skomplikowanych metod na oszczędzenie czasu i pieniędzy, czytamy poradniki, zdobywamy wiedzę, ale po jednym razie nic się nie zadzieje. Zadzieje się dopiero wtedy, kiedy będziesz stosować i wprowadzisz jakieś nawyki. I chyba najtrudniejsza jest w tym regularność i wiara we własne możliwości.
Tak samo jest z planowaniem posiłków – wystarczy nauczyć się metod, dostosować je do siebie i regularnie stosować, a wszystko zadzieje się samo.
No właśnie – jak dostosować metody do swojego stylu życia, jak wybrać najlepszą metodę?
Nie znam Cię, nie wiem, jak żyjesz, co lubisz i jakie masz preferencje. Wiem, że są pewne schematy, które są podobne dla wszystkich, dlatego chcę Ci przedstawić kilka podstawowych metod planowania posiłków, które mogą się u Ciebie sprawdzić.
Jednak zanim to zrobisz – zastanów się, jaki prowadzisz tryb życia, czy masz rodzinę, co jest dla Ciebie ważne, prowadzisz intensywny tryb życia, biegasz, mieszkasz sama czy może jesteś freelancerem i pracujesz w różnych miejscach – to naprawdę ma duże znaczenie!
Pamiętam, jak planowałam posiłki z dnia na dzień lub kilka dni do przodu, nie biorąc pod uwagę moich preferencji życiowych. Planowanie z góry i gotowanie na zapas może i okazało się właściwym pomysłem, ale nie było do końca trafione, bo nie dostosowałam tego do swojego tempa życia. Zrobiłam „co inni karzą”, czego efektem była frustracja i niechęć. Mówiłam, że to nie działa. Po co mam to robić?
Co mi daje planowanie?
Robienie zakupów, planowanie posiłków, wybór pracy, butów, co zrobić na obiad, jaką wybrać śmietanę, żeby była z dobrym składem – za każdym razem podejmujesz decyzje, a to wymaga olbrzymich pokładów energii, którą lepiej przenieść na inne rzeczy!
Upraszczając sobie życie odejmujemy sobie zmęczenia związanego z podejmowaniem decyzji, a to powoduje, że masz więcej motywacji i energii na rzeczy, które są dla ciebie najważniejsze.
Krok 1
Czy tego chcesz czy nie – każdy człowiek musi jeść i robić zakupy. Podstawą są zakupy i lista, która tak naprawdę jest kluczowa. Ja swoją stałą listę zakupów mam w Excellu i Trello. Mam tam moje stałe listy zakupów, które wystarczy lekko zmodyfikować według danych potrzeb. Mamy swoje stałe i ulubione produkty, więc taki gotowiec jest pomocny.
Kiedy już wpadniesz w zaawansowany rytm robienia zakupów, zrób sobie listę maksymalną i minimalną i trzymaj je na dysku google’a – będziesz je mieć zawsze przy sobie!
- Zrób kategorie z tym, co chcesz kupić.
Mięso, ryba, pierogi, dynia – wypisz sobie główne produkty i zacznij do nich dopasowywać produkty.
Planowanie posiłków raz w tygodniu
Chyba najpopularniejszy model planowania posiłków, chociaż i tutaj jest wiele możliwości do zmodyfikowania. Jedno jest pewne – nie ma planowania posiłków bez planowania zakupów. Zakupy to ta cześć, której osobiście nie lubię robić, dlatego bardzo ważna jest dla mnie optymalizacja oraz zrobienie listy zakupów.
Robię zakupy raz w tygodniu, kupuję rzeczy na zapas oraz takie, z których najczęściej można wyczarować coś z niczego tak, żebym nie musiała lecieć do sklepu. Ciecierzyca jest na przykład takim produktem – możesz zrobić z niej coś na słono, np. gulasz, ale możesz też przygotować przekąskę lub ciasto, a jak zabraknie Ci jajek – możesz użyć wody po ciecierzycy (aquafaby).
Kroki
- Rozpisuję na kartce ulubione dania oraz produkty, które zostały mi w lodówce.
- Zaczynam planować posiłki – korzystam ze swojej bazy pomysłów na obiad, a dopiero na końcu, jak nie mam swoich pomysłów, to szukam inspiracji.
- W weekend próbuję jeden nowy przepis, a w ciągu tygodnia nie gotuję nic nowego, żeby nie tracić czasu.
- Korzystam ze swojej bazy Trello i wpisuję tam też dużo inspiracji. Ułatwia to pracę i nie błądzę po całych internetach w celu wyszukiwania jedzenia.
- Planuję posiłki, szczególnie obiady, na siedem dni do przodu. Patrzę, jakie produkty mogę połączyć, co zużyć, aby nie marnować jedzenia.
- Tutaj też można postawić na mrożenie obiadów i wekowanie, uwzględniając to, co można zamrażać i jak to robić.
Raz w miesiącu
Jest wielu zwolenników planowania raz na miesiąc i w sumie, jeśli ktoś posiada sporą lodówkę i zamrażarkę czy spiżarkę to polecam ten system. Przygotowujesz menu raz w miesiącu – robisz duże zakupy w większej ilości, nie dotyczy to nabiału, bo ten szybko się psuje.
Każdy z nas je ciągle te same produkty, obiady i na czym polega to planowanie?
Robisz listę ulubionych potraw, które jecie.
- dużo miejsca w kuchni i zamrażarce
- powtarzalność
- produkty świeże (jajka, jogurty) trzeba dokupować
Plusy
- dla zwolenników gotowania do przodu
- zamrażarka i wekowanie
- robisz zakupy tylko raz
Dni tematyczne
Zamiast polegać na skomplikowanych przepisach, skupiam się na rodzajach posiłków. Zaczynając od rodzajów posiłków – zamiast sztywnych przepisów, będziesz w stanie stworzyć luźny plan, który pozwoli na większą elastyczność i łatwość procesu.
Na przykład:
poniedziałek – dania jednogarnkowe
wtorek – makaron
środa – dania wegetariańskie
czwartek – mięso
piątek – ryba
sobota – chińszczyzna
niedziela – kuchnia polska
Planowanie posiłków – Na 3 dni
- Często korzystam z tej opcji szczególnie latem, kiedy chcę jeść świeże produkty. Nie zamrażam jedzenia tylko zamykam próżniowo warzywa i owoce, dzięki czemu mam cały czas świeże produkty.
- Podobnie jak wyżej, robię listę zakupów i planuję posiłki na 3 dni uwzględniając obiady śniadania i kolacje. Jednak w trakcie modyfikuję i zmieniam wszystko, zależy to od mojego i dzieci nastroju. Jednak cały czas jedzenie kręci się wokół produktów, które mam w lodówce, nie dokupuję nic nowego.
Kapsułowa kuchnia
Jest kapsułowa garderoba, a też jest kapsułowa kuchnia 😉 Jest to sposób, który niedawno odkryłam, ale nie wiedziałam, jak go nazwać, więc padło na tę nazwę. Jest to bardzo proste do wdrożenia – baza produktów, które łączysz, modyfikujesz i robisz swój posiłek.
Na czym polega?
Wypisuję na kartce kategorie (mięsa, nabiał, warzywa, owoce, kasze itd.) i pod spodem wypisuję produkty, które mam i na tej podstawię łączę ze sobą produkty w posiłki. Cały czas korzystam z tego wpisu, jak komponować posiłki, żeby było zdrowo.
Rozpisanie sobie produktów i połączenie ich tworzy naprawdę świetne kompozycje i fajne, ciekawe miejsce do jedzenia ulubionych produktów.
Plusy tej metody:
- używam sezonowych warzyw i owoców
- dostosowuję plan do siebie, a nie odwrotnie
- nie marnuję jedzenia
- można zrobić miesięczny plan posiłków
- daje oszczędność
- szybkie efekty
- nie lubię tradycyjnego planowania
- korzystam z produktów, które mam
- mogę łączyć produkty w różne smaczne posiłki
- używam planu posiłków, który zmieniam sezonowo
I na koniec…
Przedstawiłam Ci podstawowe modele planowania posiłków. Wiem, że na początku może to przytłaczać, ale na pewno znajdziesz odpowiedni system dla siebie.
Najważniejsza w tym wszystkim jest zmiana sposobu myślenia i przekonania, że coś Ci to planowanie zabiera. Ono zabiera TYLKO godzinę w tygodniu, a daje Ci poczucie sprawczości!
Rób, modyfikuj, upraszczaj. Nie musi być idealnie.
Więcej inspiracji kulinarnych znajdziesz na moim Instagramie 🙂 Szczególnie polecam ci oglądać moje Instastory.
Damskie Sprawy
10 marca 2020 @ 14:19
Ciekawy wpis.
Kiedyś błędnie myślałam, że kuchnia kapsułowa to taki „wielki worek”, gdzie wrzucasz wszystkie interesujące nas półprodukty i „wyciągasz” codziennie na chybił trafił to co się trafi w danym dniu.
Ale tutaj jednak chodzi o zaplanowanie na podstawie tego co chcemy /lubimy na cały dzień.
Przy kuchni kapsułej trzeba jednak pamiętać, aby to co mamy na liście (posiadane półprodukty /ulubione półprodukty) były akurat w domu, gdy chcemy z nich skorzystać. Robiąc plan na cały tydzień, w piątek może już brakować tego ulubionego półproduktu..
No ale to dotyczy w sumie wszystkich przepisów i na tym polega planowanie aby w ten przysłowiowy piątek były wszystkie potrzebne półprodukty.