Skip to content

1 Comment

  1. Damskie Sprawy
    10 marca 2020 @ 14:19

    Ciekawy wpis.

    Kiedyś błędnie myślałam, że kuchnia kapsułowa to taki „wielki worek”, gdzie wrzucasz wszystkie interesujące nas półprodukty i „wyciągasz” codziennie na chybił trafił to co się trafi w danym dniu.

    Ale tutaj jednak chodzi o zaplanowanie na podstawie tego co chcemy /lubimy na cały dzień.

    Przy kuchni kapsułej trzeba jednak pamiętać, aby to co mamy na liście (posiadane półprodukty /ulubione półprodukty) były akurat w domu, gdy chcemy z nich skorzystać. Robiąc plan na cały tydzień, w piątek może już brakować tego ulubionego półproduktu..

    No ale to dotyczy w sumie wszystkich przepisów i na tym polega planowanie aby w ten przysłowiowy piątek były wszystkie potrzebne półprodukty.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *