Rozwojowe zabawki dla dzieci
Mam przed sobą trudne zadanie, jakim jest zakup prezentu dla moich dzieci. Przeglądam półki uginające się od zabawek. Nadmiar sprawia, że nie mogę się zdecydować na Ten Właściwy Prezent. Moje dzieci nie mówią, co chciałyby dostać pod choinkę. Mam więc tym trudniejsze zadanie, że muszę sama zabawić się w św. Mikołaja i trafić w ich gusta.
Wybieram według prostego kryterium. Staram się, żeby zabawka posłużyła na dłużej niż okres świąteczny. Dodatkowym atutem byłoby, gdyby „rosła razem z dzieckiem”.
Zabawki z dzieciństwa
Niektórym wydaje się, że piłka i klocki to mało wartościowe prezenty. Skupiamy się na zabawkach, które błyszczą, grają, mówią. Drodzy rodzice, zabawki, którymi my bawiliśmy się, gdy byliśmy mali (klocki, piłki) nadal są trendy! Może dla wielu rodziców jest to oczywiste, ale pewnie niektórzy zastanawiają się, jak wspomagają one rozwój dziecka. Oto odpowiedź.
Piłka
Mała, duża, gumowa, kauczukowa, kolorowa, pstrokata. Na rynku jest ich mnóstwo 🙂 Nadal wywołują u dzieci uśmiechy od ucha do ucha.
Jeżeli myślisz, że 6 miesięczne dziecko jest za małe na piłkę – mylisz się. Nie potrafi ono jeszcze, co prawda, odbijać i kozłować jak Michael Jordan, ale bada je sensorycznie – klepie, gryzie, miętosi, ogląda, wodzi wzrokiem. Niektórzy zapytają: A co to za zabawa? W tym wieku gryzienie i klepanie ma naprawdę duże znaczenie dla rozwoju dziecka. Dotykając bada ono różne faktury i pobudza działanie innych zmysłów. Roczne dziecko potrafi już pchać i toczyć piłkę w twoją stronę. Próbuję rzucać piłką i sprawia mu to dużą frajdę. Dwulatek może już stać się małym piłkarzem.
1) Piłka do skakania Hop and air Gymnic 2) Piłka Oball 3) Piłki sensoryczna 4)
Drewniane klocki
Z klocków można wyczarować tak naprawdę wszytko – wieżę, parking, stację, zamek księżniczki. Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia/kreatywność. W sklepie znajdziesz różne modele klocków. Ja jestem zwolenniczką klocków drewnianych, LEGO DUPLO i LEGO.
Niemowlak nie wie jeszcze, do czego służą klocki, ale bacznie obserwuje starsze rodzeństwo lub rodziców. Bada, smakuje :)… Dzięki klockom uczy się chwytu (pęsetkowy, następnie całą dłonią), przekłada je z rączki do rączki. Mój młodszy synek testuje ich wytrzymałość – etap obijania klockami szafek, hałasowania i wkładania do pudełek i burzenie wież następuję ok 12 miesiąca. Dla dziecka burzenie po 1000 razy wieży z klocków to super fajna rzecz (dla rodziców mniej). Może to robić bez końca. Półtoraroczne dziecko próbuje złożyć ze sobą dwa klocki. Trenuje tę umiejętność, a w okolicach drugiego roku życia potrafi już ustawić wieżę z 6 klocków.
1) Klocki sensoryczne 2) Klocki Tegu 3) Kulodromy 4) Klocki Oops do it again
Misie i lale
Kto z Was nie miał swojego ulubionego misia? Powiernika radości i smutków, przyjaciela od najmłodszych lat…Niemowlakowi miś służy do gryzienia i żucia, ale już dla roczne – półtoraroczne dzieci, potrafią wskazać oczka i nosek. Po okresie maltretowania misia, następuje czas pierwszych pieszczot: tulenia, spania z misiem. Maskotka zaczyna być towarzyszem zabaw, można go karmić misia, układać do snu. Dużą rolę odgrywa tu naśladownictwo, które znacząco wpływa na rozwój mowy dziecka jak również empatię.
1) Szumisie 2) Przytulanka – lampka 3) Miś Cloud 4) Miś do przytulania
Instrumenty
Od najmłodszych lat dziecko wyrabia sobie gust muzyczny. Muzyka poprawia koncentrację, usprawnia pamięć i rozwija inteligencję.
Mój syn słucha Franka Sinatry, jazzu, popu, ale nie gardzi też zespołem „Weekend” i weselnym hitem „Jesteś szalona”. Sami widzicie, repertuar ma szeroki. 6 miesięczne dziecko potrafi być naprawdę muzykalne. Odwraca się za dźwiękiem, uwielbia wszystkie szeleszczące przedmioty, uderza w pudełka, nie wspominając już o ulubionych garnkach.. To jest właśnie muzyka!
1) Drewniany zestaw muzyczny Hape 2) Bum Bum rurki 3) Zestaw muzyczny 4) Zestaw konstrukcyjny – saksofon
Katsunetka
13 grudnia 2014 @ 16:43
Mam nadal takiego dużego powiernika radości i smutków, czasem z bycia dzieckiem się nie wyrasta. 🙂
Świeczek
11 grudnia 2014 @ 11:48
Kocham drewniane klocki, sama bym się bawiła!
P.s. Wpis pojawił się w czytniku od razu 🙂
Jak ona to robi
12 grudnia 2014 @ 15:26
Z klocków można stworzyć, tak naprawdę wszytko. Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Na rynku pojawiło się tyle rodzai klocków, że ciężko jest wybrać coś właściwego. Bardzo podobają mi się, klocki na magnez. Jedynym minusem jest tu cena ;/
Wedding Planner
11 grudnia 2014 @ 08:19
Muzyczne zabawki może i rzeczywiście bardzo rozwijają, ale ja wiem, że tego błędu nigdy już nie popełnię – hałas grania na trąbce czy flecie kiedy naprawdę jest się zmęczonym denerwuje strasznie 😀
Jak ona to robi
11 grudnia 2014 @ 11:02
Zwłaszcza, kiedy boli głowa.
Angelika Berdzik
20 stycznia 2015 @ 22:47
Kiedy nie boli też 😛 Kiedy to na przykład piąta godzina męczenia instrumentów 😛 Albo dwunasta xD