Dlaczego powinnaś zacząć planować święta już w listopadzie
Lubimy robić rzeczy na ostatnią chwilę i jesteśmy w tym mistrzami :d… Ale nie, Moje Drogie, nie w tym roku! Zaplanujemy świąteczny budżet i rozpiszemy posiłki, żeby tydzień przed świętami pić spokojnie winko i cieszyć się dekoracjami oraz ciepłą rodzinną atmosferą, a w Wigilię powitać rodzinę z pięknie upiętymi włosami i ustami pomalowanymi czerwoną szminką, bez żadnych worów pod oczami!…To do dzieła!
Ho, ho, ho! Święta zbliżają się wielkimi krokami. Zanim się obejrzysz, będziesz jeść pyszne uszka, popijając barszczem, zagryzając makowcem i w końcu… odpoczywać po świątecznych przygotowaniach, bo ostatni tydzień przed imprezą przypominał raczej maraton i slalom między sklepowymi półkami niż radość ze świątecznej aury, dlatego zachęcam ciebie, żeby zająć się organizacją świąt dużo wcześniej. Listopad jest idealnym momentem na planowanie Świąt – tego, gdzie je spędzimy, prezentów i obiadów. Znam osoby, które zajmują się tym już w październiku, ale umówmy się, nie ma co przesadzać. Listopad jest optymalny.
Jak planować święta z głową?
Budżet
W Święta można wydać naprawdę duuużo. Prezenty, jedzenie, a przecież jeszcze musisz jakoś wyglądać podczas kolacji –sukienka z ubiegłego roku już jest trochę za ciasna, więc koniecznie trzeba kupić nową. A, zapomniałam o ozdobach choinkowych i innych pierdółkach – patrzysz na nie i od razu chcesz mieć wszystkie, zapominając o tym, że wiele z nich to raczej niepotrzebne wydatki. Dlatego zawsze zastanawiam się, co mi jest tak naprawdę niezbędne i często przygotowuję własne stroiki.
Moim sposobem na świąteczny budżet jest założenie subkonta „Święta2016”. Jeżeli macie konto bankowe, którego nie używacie, możecie przelać środki na nie i stamtąd czerpać fundusze podczas robienia zakupów. (osobna karta) Przeznacz sobie jakąś kwotę, np. 1000zł, na Święta i to ją rozdzielcie na podkategoria np. prezenty, jedzenie, ozdoby itd.
Prezenty
Listopad jest najlepszym momentem na rozpisanie sobie na kartce listy prezentów. W grudniu, w natłoku wszystkich obowiązków, nie mam zbytnio czasu, żeby się na tym skupić, a rodzinę mam baaardzo dużą – chcę przyłożyć się i zadbać o to, by prezenty były od serca.
Kolejna rzecz to ceny – grudniu są o wiele wyższe. W pośpiechu wybór prezentu często jest przypadkowy. W dodatku czekanie w kolejce przy paczkomacie, obliczanie, czy kurier zdąży przed Wigilią, stanie w długich kolejkach z dziećmi… O, nie nie…
Co robię?
- Spisuję osoby, które będę chciała obdarować prezentem oraz planuję budżet – przyjmijmy, że będzie to 50zł na osobę lub na parę… (Wszystko zależy od zasobności portfela).
- Na pojedynczych kartkach wpisuję imię i potencjalne pomysły na prezent. Dopytuję też bliskich, co chcieliby dostać, czy jest coś, o czymś marzą. Prezent jest dla nich, a nie dla mnie, nie chcę dopuścić do sytuacji, w której dostaną coś, co im się nie przyda .My, dorośli, już dawno nie wierzymy w św. Mikołaja, więc mała podpowiedź zawsze w cenie.
Lista ta jest bardzo przydatna, kiedy trafiam na różne promocje – staram się mieć oczy szeroko otwarte.
Zakupy
Są rzeczy, co do których wiem, że w Święta z pewnością będą mi potrzebne, np. patera do ciasta, barwniki itd. Jeżeli widzę promocję lub atrakcyjną ofertę po prostu kupuję i chowam, żeby mnie nie rozpraszały.
E-zakupy
Przeglądam na spokojnie ofertę sklepów internetowych, rozglądam się i porównuję ceny. To jest właśnie zaleta zakupów online – mogę spokojnie się zastanowić, porównać ceny i nie rozprasza mnie marketingowa świąteczna aura w galeriach handlowych. Jeżeli czujesz, że masz słabą wolę, zakupy online są właśnie dla Ciebie!
Zdjęcia
Jeżeli chcę stworzyć ciekawą książkę ze zdjęciami dla swojej rodziny, muszę zająć się tym teraz, póki firmy fotograficzne nie przeżywają jeszcze oblężenia. Zresztą wywołanie zdjęć przed Świętami potrafi kosztować nawet dwa razy więcej!
Opakowania
Od jakiegoś czasu unikam kupowania pudełek, torebek na prezenty. Są strasznie drogie – często kosztują nawet 4 zł albo i więcej. Przy mojej dużej rodzinie na opakowania wydałabym już ponad 40 złotych – za tyle można kupić składniki na makowca lub całkiem dobry prezent. Pamiętam, że mniej znaczy więcej. Wystarczy, że kupię papier pakowy lub biały i udekoruję go według własnego pomysłu ( stemple, kwiaty, brokat). Tak zapakowany prezent czasem naprawdę aż szkoda otworzyć J…
Pamiętam okres, kiedy przygotowywałam Święta na ostatnią chwilę. Gotowanie i zakupy w pośpiechu są strasznie stresujące, a tymczasem Święta są dla nas, dla rodziny, mają nam pozwolić się wyciszyć… Planując w pośpiechu, tracimy więcej kasy i zdrowia. A obu tych rzeczy nigdy za wiele ;).
PS
Już za tydzień zapraszam Was na kolejny wpis ze świątecznego cyklu. Tymczasem, proszę, napiszcie mi, o czym chcielibyście poczytać, jeśli chodzi o organizację i planowanie Świąt. Może jest jakiś temat, który szczególnie Was interesuje? Jadłospis, prezenty, jak wydawać mniej?
Ania Kalemba
17 listopada 2016 @ 22:19
No to jest naprawdę dobry patent, żeby na spokojnie się do wszystkiego przygotować!
Kinga Anna
14 listopada 2016 @ 10:22
ooo, coś dla mnie. na pewno będę śledzić całą serię i korzystać z rad <3
Jak ona to robi
14 listopada 2016 @ 10:24
Cieszę się 🙂 A jak u Ciebie zazwyczaj wyglądają przygotowania do świąt? 🙂
Kinga Anna
15 listopada 2016 @ 08:44
Na pewno mam listę prezentów i potraw. Akurat mam remont, więc sprzątanie odpada jakoś na błysk, bo i tak nie ma sensu:) Co do opakowań – kocham te świąteczne i myślę, że trudno i zawsze kupuję te z reniferami etc:)