Szybki remont a taka duża zmiana. Chyba?
Taaaakkkk! Robimy remont! Mój wyczekany, wybłagany szybki remont, który ma potrwać tydzień. W co gorąco wierzę.
Dlaczego remont? Mieszkamy w naszym gniazdku już dziewięć lat, a tak naprawdę od dwóch lat nasze mieszkanie wymaga odświeżenia i pomalowania na biało. Na biało-popielate ściany, które mamy obecnie, nie mogę już patrzeć. A skoro będzie u nas małe remontowe zamieszanie – to jak już je robimy to jest też dobra okazja do tego, żeby wprowadzić małe zmiany.
Jak jest obecnie?
Nasze mieszkanie jest bardzo małe jak na 4 osób i zaczyna nam już brakować miejsca. Oczywiście marzymy i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby w przyszłości nasz metraż powiększyć, ale póki co jest jak jest i żyć w małej przestrzeni jakoś trzeba.
Choć mieszkanie ma dla mnie największą wartość i scala moją uwagę to jednak tego mieszkania nie traktuję jako mojego miejsca docelowego, dlatego chciałabym odświeżyć ściany, wprowadzić trochę koloru i energii w tym miejscu. Dlaczego? Jestem minimalistką i zawsze będę wierna bieli i drewnu, jednak tym razem wiedząc, że to nie jest na stałe, chcę dodać temu wnętrzu szaleństwa. Bo jak nie teraz to kiedy?!
Duży pokój
To miejsce naszego rodzinnego życia – tu gotuję, jemy tu posiłki, pracuję, brakuje tylko, żebyśmy tu spali…Chyba już bym tego nie zniosła, bo czułabym się jak w kawalerce.;)
Chciałam to miejsce rozjaśnić i ożywić. Jednak nie byłam na tyle odważna, żeby sama tę zmianę wprowadzić, bo, jak na minimalistkę przystało – biały to też kolor – dlatego nie miałam zbyt dużego wyobrażenia tego miejsca. Wiedziałam tylko tyle, że chcę zmienić kolor kanapy. I na tym skończyła się moja odwaga. Dlatego zasięgnęłam opinii u genialnej Karoliny z House Loves, która projektuje cudowne wnętrza o jej talentach mogłabym rozpisywać się. Ale w skrócie bardzo mi pasuje jej styl, estetyka i podejście do szczegółów, które są istotne. Zresztą koniecznie odwiedźcie jej blog.. Znajdziecie mnóstwo porad dotyczących budowy domu..Obiecuje wam, że się zakochacie w jej projektach.
Szybki remont czyli co zmieniamy?
Popielato-grafitowa ściana zostanie przemalowana na jasny kolor. Na pewno będą to odcienie ziemi – wiecie, taki jasnobeżowy, może popielaty. Nie wiem jeszcze, bo póki co – ja myślę o zmianie koloru ściany, a Radek chce, żeby kolor ściany pasował do telewizora…
Na pewno ciemny blat zostanie wymieniony na pseudomarmur i kafelki… I chyba na tę zmianę tak naprawdę czekam. Bo (serio!) ciemny blat jest problematyczny w sprzątaniu, widać na nim smugi i kurz (nawet jak sprzątniesz to za dziesięć minut i tak go widać), zmniejsza też optycznie przestrzeń. Plan na kuchnię więc jest – będzie jasno i złoto!
W salonie będzie, a w sumie już jest, zielona kanapa, a nad nią półki. Nawiązując kolorem do kanapy – pomaluję szafkę na zielony kolor.
Zobaczcie wizualizację
Szukam do pokoju
– lampy nad stół. Chciałabym, żeby dobrze oświetlała stół, ale też żeby lekko rozpraszała światło na boki. Ta, którą mam obecnie drażni mnie – pracuję głównie przy stole, więc wiem, że nie oświetla dobrze.
– krzesła, które będzie wygodne i będę mogła na nim siedzieć sześć godzin. Wiem, że najlepiej kupić krzesło typowo biurowe, ale w tym wnętrzu ono nie pasuje albo nie znalazłam jeszcze odpowiednio designerskiego krzesła 😉
Trzymajcie kciuki za szybki remont! I za to, żebym się nie rozwiodła z mężem 😉
PS Oglądajcie relację na Instagramie oraz Instastories, tam dzieje się więcej 😀 Tu link do IG
Ewa Wietrzyńska
18 maja 2018 @ 17:16
A możesz napisać gdzie znalazłas ten stolik kawowy oraz żyrandol proszę .. my również tuż przed remontem ?szukam inspiracji
?
Ania Kalemba
18 maja 2018 @ 10:07
Ekstra się zapowiada!!! 🙂