Zdrowe oszczędzanie na jedzeniu
Oszczędne odżywianie wielu osobom kojarzy się z tanim i bezwartościowym jedzeniem. To błąd – można wprowadzić do naszego życia tanie, smaczne i zdrowe posiłki, trzeba tylko włożyć trochę energii w planowanie naszego jadłospisu i unikać kupowania gotowych półproduktów, które, po pierwsze, są drogie, a po drugie – nie mają żadnych wartości odżywczych.
Moja przygoda z oszczędzeniem zaczęła się dosyć niedawno. Po prostu zauważyłam, że duże ilości przeterminowanego lub niedojedzonego jedzenia lądują w koszu. Irytował mnie również fakt, że, gdy robiłam zakupy, w moim koszyku lądowało wiele produktów, które wcale nie miały pozytywnego wpływu na moje zdrowie. Często były to słone przekąski i słodycze.
O nie☺! Ile mogłabym zaoszczędzić!
Mój plan oszczędzania pewnie nie jest rewolucyjny. Po prostu trzeba się naprawdę skupić i robić zakupy świadomie. Na początku studiowanie informacji z opakowań produktów może wydawać się czasochłonne, ale z czasem numerki i dodatki na opakowaniu same zaczną rzucać się w oczy 😉
Czym się kieruję?
Plan posiłków na cały tydzień.
W sobotę lub niedzielę ustalam plan obiadów na cały tydzień. Moja rada: Łatwo popaść w rutynę, jeżeli chodzi o przygotowanie posiłków. Polecam wypróbować przynajmniej jeden nowy przepis tygodniowo. Istnieje wiele generatorów dań i blogów kulinarnych, które na pewno pozwolą ci znaleźć coś ciekawego na ząb.
Domowe wędliny i pasztety
Domowy pasztet jest o niebo zdrowszy niż te kupione na wagę w sklepie. Wystarczy kupić kawałek schabu lub szynki, przyprawić i włożyć do piekarnika. Będziesz mieć pyszną, zdrową wędlinę na kanapki, bez sztucznych ulepszaczy.
Wybieraj tanie sklepy lub tańsze produkty w droższych sklepach
Wydawało mi się, że, robiąc zakupy w Almie, płaci się za design i piękne ułożenie produktów na półkach, ale nie – niektóre produkty można tam kupić wtakiej samej cenie lub nawet taniej niż w Lidlu czy Biedronce.
Unikaj kupowania gotowych sosów i przypraw
Na przykład: sos do spaghetti kosztuje 4-5zł, a pomidory w puszce – 2,20.Wystarczy dodać do pomidorów cebulę, cukier iprzyprawy, a efekt będziemy mieli ten sam.
To samo dotyczy gotowych fixów. Jeżeli już zainteresuje cię jakiś gotowy fix i koniecznie chcesz go mieć, możesz spróbować go odtworzyć: zobacz co jest w składzie – założę się, że wszystkie te przyprawy masz w domu ☺! Moja rada: spisz sobie kompozycję przypraw i samodzielnie przygotuj danie w domu
Nie kupuj na zapas
Staraj się racjonalnie rozporządzać artykułami spożywczymi. Zamrażaj resztki, które zostaną po obiedzie, a produkty, których nie zużyjesz do końca, wykorzystaj ponownie na kolację.
Minimalizuj zużycie energii
Kiedy gotujesz wodę lub zupę w garnku, zasłoń go przykrywką – woda szybciej zacznie wrzeć. Dopasuj wielkość garnka do rozmiarów palnika, a gotując wodę na herbatę, nie napełniaj czajnika do końca.
Ogranicz spożywanie mięsa
Naprawdę nie musimy jeść mięsa codziennie. Urozmaicam swoją dietę warzywami i pełnoziarnistymi makaronami.
Ogranicz kupowanie przekąsek i napojów gazowanych
Tu można utopić bardzo dużo pieniędzy. Wielokrotnie sama złapałam się na tym, że podczas zakupów w moim koszyku lądowały słone przekąski (do filmu ;)), na które wydawałam nawet po kilkanaście złotych.
A wy jakie macie sposoby na tanie i zdrowe oszczędzanie?
Żelikowska
4 sierpnia 2014 @ 13:10
Strasznie jestem rozrzutna w kwestii zakupów spożywczych.
Wciąż mam problem z przygotowywaniem planów posiłków, siedzę nad tą kartką i mam czarną dziurę w głowie, zwłaszcza, że często się zdarza, ze obiad wypada z harmonogramu. Efekt tego taki, że kupuje za dużo i często niepotrzebnych rzeczy.
Może się kiedyś w końcu ogarnę 😉
FashandRoll
1 lipca 2014 @ 09:40
Plan jest mega ważny. Z planem jestem w stanie ograniczyć wydatki do 500 zł na osobę (z prądem, wodą i gazem), a gdy nie ma planu czasem i 1000 zł na osobę nie wystarczy, a poza tym wszystkie szafki zawalone niepasującymi do siebie produktami.
Do Twojej listy dorzuciłabym jeszcze „załóż własny ogródek”. Np. ja jem pomidory w ogromnych ilościach, więc co roku sadzę swoje ulubione odmiany. W cenie kilograma pomidorów mam dwie sadzonki, a z takiej sadzonki wyrośnie duuużo więcej niż 1 kg.
Jeśli chodzi o tańsze zamienniki, to warto patrzeć na etykiety. Np. sok pomidorowy 100% Hortex, który kosztuje ok. 4 zł jest dostępny w Biedronce pod nazwą „Melly” za ok 2 zł. Skład i producent ten sam.
Elwira
1 lipca 2014 @ 12:16
Jeżeli można ”założyć własny ogródek” na balkonie to wchodzę w to 🙂
Co prawda nie kupuję soków w kartoniku, ale dobrze wiedzieć o tańszym zamienniku.
Żelikowska
4 sierpnia 2014 @ 13:02
Ogródek na balkonie? Koniecznie sprawdź bloga Słoneczny Balkon! Basia na balkonie hoduje chyba wszystko co możliwe 😉 i dobrze radzi 😉
Elwira
4 sierpnia 2014 @ 13:23
To prawda Basia robi cuda na swoim balkonie. W tym roku zasadziłam ziała i pomidorki. Ziała pięknie rosną a pomidory nie wytrzymały upałów;/
Cudowne jest uczucie kiedy mogę zerwać świeże zioła.
Kameralna
30 czerwca 2014 @ 12:27
Zdecydowanie lepiej przygotowywać wędliny samodzielnie, nie zawsze mam na to czas. Staram się kupować mniejsze ilości, bo wędlina sklepowa bardzo szybko się psuje (to też o czymś świadczy), mimo że wybieram te z lepszym składem. Dodałabym jeszcze do listy – mrożenie potraw. Można mrozić prawie wszystko, nawet wspomniany sos do spaghetti. Ja mrożę także pieczywo.
lifemanagerka
24 czerwca 2014 @ 09:00
Dla mnie podstawą jest kupowanie rzeczy nieprzetworzonych. Są o wiele zdrowsze i oczywiście tańsze :). Wciąż jeszcze mam problem z kupowaniem na zapas, no nie mogę się pozbyć tego chomiczego nawyku… Ale z drugiej strony posiadanie pewnych zapasów umożliwia mi zdrowe gotowanie nawet kiedy nie ma czasu na zakupy, więc ma to jakiś sens (tylko te moje zapasy zawsze są ciut za duże ;))
Elwira
25 czerwca 2014 @ 00:35
Mam podobnie. Ja z koleji kupuję za dużo warzyw. Nie jem zbyt często mięsa, więc MUST HAVE mieć zapas warzyw.
Stina
24 czerwca 2014 @ 08:21
Plan posiłków to bardzo ważna rzecz,zwłaszcza kiedy nie przepadamy za gotowaniem, lub krucho u nas z czasem. Bez planu co będziemy jeść w następnych dniach zwiększamy ryzyko zakupu dań gotowych itp. Sporo teraz prostych przepisów na szybkie domowe dania 🙂 Myślę, że warto regularnie przeglądać nasze lodówki, sprawdzać daty ważności, aby nie kupować kolejnych takich samych rzeczy. Pamiętam czasy kiedy jeździłam na ogromne zakupy , mnóstwo rzeczy lądowało w koszu, często zapominaliśmy o nich, skrytych gdzieś w czeluściach szafek i lodówki.
Na pewno sporo można zaoszczędzić na słodyczach,gotowych ciastach, piekąc je samemu. Najważniejsze to nie tracić głowy na zakupach, kupować świadomie. Kiedyś brałam do koszyka wszystko co mi się spodobało na półce, teraz myślę ” kiedy to zjem” lub „do czego mi się to przyda, kiedy coś z tego przyrządzę”, jeśli nie mam planu na konkretną rzecz, odkładam z powrotem 🙂
Elwira
25 czerwca 2014 @ 00:37
Masz rację. Plan posiłków musi być. Nie wiem jak jest u ciebie, ale jak wprowadziłam świadome planowanie posiłków
to jem zdrowiej 🙂
Agnieszka
24 czerwca 2014 @ 07:05
Poza domowymi wędlinami warto przygotować też domowe dżemy – teraz owoce są tanie, liczyłam ostatnio, że słoiczek domowego dżemu truskawkowego kosztuje ok. 2,20, a ma znacznie więcej owoców i mniej cukru niż kupny.
I w ogóle warto korzystać maksymalnie z sezonowych warzyw i owoców, wtedy kiedy są one tanie.
Elwira
25 czerwca 2014 @ 00:41
Widziałam twój post i od razu wysłałam teściowej, bo w tym roku ona będzie robić dżemy. W tym roku opuszczam robienie dżemów.
Mam traumę 😉 W ubiegłym rok robiłam przecier pomidorowy i wszystkie mi się zepsuły ;/
Ewa
24 czerwca 2014 @ 06:18
Ja nie mięsie nie mogę oszczędzić bo mój mąż jada je 6 dni w tygodniu i nie zmienię tego. Dla siebie i dzieci gotuję mięso rzadziej także zwykle przygotowuję coś osobno dla męża i dla nas.
Elwira
25 czerwca 2014 @ 00:45
Znam ten problem, też mam mięsożerców w domu.Ale udało mi się wprowadzić burgera w wersji wegetariańskiej ;).
Wołowinę zamieniłam na soczewicę.Polecam