Energetyczny koktajl zamiast kawy
Sokoterapia zyskuje coraz większą popularność. Ania Lewandowska, Ewa Chodakowska ‒ każda z nich promuje dietę sokową. I bardzo dobrze, bo soki, to nie moda – to styl życia, a przede wszystkim, zdrowie. Działają bardzo dobrze u osób, które cierpią na nadwagę, cukrzycę, choroby układu krążenia. Są też idealne dla niejadków, takich jak moje dzieci, które na widok jakiegokolwiek warzywa lub owocu reagują histerią. Nie, przepraszam, tolerują banany…
Co mnie przekonuje do picia soków?
Od kawy jestem uzależniona. Na pytanie, czy chcę herbatę czy kawę, odpowiadam rześkim tonem: Kawę… dożylnie. Jednak zaczęłam zdecydowanie przeginać z ilością. Cztery kubki? Proszę państwa, to trochę za dużo :)! Picie kolejnych kaw to mój nawyk. Po prostu, jak miałam już coś pić, to musiał być to kubek czarnej smoły. W związku z tym nie odczuwałam tak naprawdę przypływu energii, wręcz przeciwnie. Czułam się ospała, zmulona. Musiałam… Co ja piszę? Chciałam zmienić swój nawyk i zastąpiłam kofeinę sokami. Zmiana ma same plusy! Są one łatwiej przyswajalne i odciążają układ trawienny. Dlatego po posiłku jestem ożywiona a nie ospała ‒ działają lepiej niż wiadro kawy ;)!
Od czego zacząć?
- Do robienia soków najlepsze są warzywa i owoce z naszej strefy klimatycznej, z lokalnych bazarków.
- Jeżeli chcę zrobić koktajl mleczny, wybieram mleko roślinne (ryżowe, migdałowe, owsiane). Laktoza mi nie służy.
- Kupuję owoce sezonowe. Cytrusy – owszem, ale tylko latem.
- Owoce mieszam ze świeżymi zielonymi warzywami: szpinakiem, roszponką, rukolą (ma dużo metali ciężkich, wybieraj młodą), sałatą, jarmużem. Są bombą witaminową ‒ zawierają najwięcej enzymów i chlorofilu, co wpływa korzystnie na nasz układ trawienny, odpornościowy, a także oczyszczają organizm z toksyn
Przecież, mogę kupić sok w sklepie!
Tak, możesz. Jeżeli to jest specjalny punkt, gdzie soki wyciskane są na miejscu – jak najbardziej. Niestety soki, które są dostępne w sklepach są dosładzane lub zawierają konserwanty i barwniki. Wyjątkiem są soki jednodniowe. Zresztą, kiedy sama spróbujesz zrobić sok w domu, zapewniam cię, że będziesz chciała pić tylko własnoręcznie wyciśnięte soki!
Czego potrzebujesz
Jabłka, marchewki i seler naciowy wrzucam do sokowirówki (jeżeli nie masz sokowirówki, śmiało użyj sok gotowego soku). Pomarańcz banan, szpinak z odrobiną wody miksuje na gładką konsystencję, a następnie łączę z sokiem i przelewam do szklanki. Proste?
[highlight text=”Pamiętaj. Nie ma jednego idealnego przepisu na koktajl. Eksperymentuj i baw się smakiem!”]
Szybkie pomysły na drugie śniadanie do szkoły/ pracy
27 września 2016 @ 19:31
[…] dla każdego porcje mogą być inne. Do tak przygotowanego śniadania zawsze dorzucam, wodę lub smoothie a jak mam więcej czasu, to zdarzy się coś słodkiego […]
17 lipca 2016 @ 11:40
Kawa to jednak podstawa. Kuszą mnie koktajle, wszędzie teraz ich pełno, przepisów i zdjęć. Próbowałam różnych i mi smakowały, ale tak od czasu do czasu, bo nie przepadam za taką konsystencją. Akurat ja wolę zjeść każdy owoc, czy warzywo oddzielnie:-)
17 maja 2015 @ 16:56
zamiast sokowirówki polecam wyciskarkę, soki nie są wodniste, mają konsystencję musu
15 maja 2015 @ 19:42
Ojjj TAAAAK 🙂 ! Na pewno daje kopa i uszczęśliwia 🙂 Uwielbiam !!!
7 maja 2015 @ 10:25
Koktajle to świetny sposób na przemycenie warzyw i to niekoniecznie lubianych, Nie robię koktajli, ale smoothies jak najbardziej. Dzięki nim mój mąż wcina szpinak, jarmuż i awokado – przyjmuje je tylko w zblendowanej postaci. Na początku dziwił się, jak mogę pić taką “zieloną breję”, teraz sam się dopomina. Mojemu maluchowi też przypadły do gustu 🙂
4 maja 2015 @ 10:40
Ja tez ostatnio fanka smoothis jestem! I bardzo mi to sluzy, masz racje 😉
4 maja 2015 @ 09:24
Młody jak pije 😀 Koktajle są świetne, szybko się je przygotowuje. Soków w sklepach NIE kupuję.
Skąd masz takie mega słomki? :>
4 maja 2015 @ 08:42
Uwielbiam koktajle owocowo warzywne. Nie mam sokowirówki, ale blender daje rade! No i jak to jest zazwyczaj u studentów – liczy się oszczędność. Kupne soki lub świeżo wyciskane w specjalnych punktach są trochę za drogie na studencką kieszeń. Jedynie raz na jakiś czas. Poza tym eksperymentowanie ze smakamo sprawia mi ogromną przyjemność!
4 maja 2015 @ 09:18
Przygotowany w domu sok, smakuje najlepiej 🙂
4 maja 2015 @ 08:37
UWIELBIAM Zielone Koktajle ale nie zastapia mi kawy, kawa to kawa:):):) Wyprobuje Twoj jeszcze dzis;):):)brakuje mi tylko pomaranczy:)
4 maja 2015 @ 09:15
W ciąży nie piłam kawy i jakoś funkcjonowałam 😉 Czasami wdaje mi się, że to moja podświadomość woła o kofeinę.
4 maja 2015 @ 08:01
Sama uwielbiam soki. Robię dużo tych owocowych rano, by pobudzić się do życia. Z warzyw jak na razie to tylko szpinakowe. Nawet mój Chłopak razem ze mną pije 🙂
4 maja 2015 @ 09:20
Jeszcze nie jestem na etapie porzucenia porannej kawy na koktajl, ale kto wie 😉
Warto?
4 maja 2015 @ 09:45
Kawę to ja piję raz na tydzień, bardzo rzadko. Jak sobie koktajl rano wypiję, to mnie później do słodkości nie ciągnie 🙂