Organizacja lodówki dzięki The Fridge
Aplikacja „The Fridge” idealnie wpasowuje się do mojego cyklu „oszczędzanie przez gotowanie” dlatego muszę Wam napisać o niej kilka słów.
Regularne planowanie wszystkich zakupów i jednoczesna kontrola spożycia produktu bywają szalenie czasochłonne i monotonne. Mało osób konsekwentnie zarządza zakupami spożywczymi. Bądźmy szczerzy, chyba nikt nie prowadzi takiej listy 🙂 Przyznaję, że sama raz na dwa dni robię przegląd produktów i to zawsze mi wystarcza.
Jestem jednak fanką optymalizacji i oszczędności czasu. Poszukuję rozwiązań,które ułatwią mi codzienne życie.
Zawsze szukam najłatwiejszej drogi do osiągnięcia wyznaczonego celu. Na pewno aplikacja „The Fridge” spełnia moje wymagania. Jeżeli jesteś fanem organizacji i nie lubisz wyrzucać jedzenia, to jest to przydatne narzędzie do kontroli Twojej lodówki.
Jak działa The Fridge?
- Śledzi Twoją żywność – dosłownie! Pilnuje, kiedy powinnaś zjeść lub kiedy zbliża się data ważności produktu, wysyłając odpowiednie powiadomienia. To nie wszystko: lodówka UCZY CIĘ, jak prawidłowo organizować i aranżować żywność w lodówce, co nie dla wszystkich jest takie oczywiste (dla mnie nie było)
- Dostajesz powiadomienia, np. „ jutro twoje mleko będzie zepsute” oraz jakie produkty powinnaś dzisiaj zużyć
Możesz również obserwować produkty nieumieszczone bezpośrednio lodówce: mięso w zamrażarce, banany w misce na owoce - Wyszukiwarka przepisów – analizuje Twoją zawartość lodówki i proponuje, jakie danie możesz przygotować z produktów, które masz w lodówce. O pojemność Twojej lodówki dba wbudowana list zakupów
Kocham nowe technologie, dzięki którym mogę w szybki i prosty sposób zarządzać swoim czasem. Jedynym ograniczeniem w korzystaniu apki jest brak WiFi i silnej woli. Bo nawet najlepsze rozwiązanie technologiczne nie będzie dla nas ułatwieniem dopóty, dopóki my sami nie będziemy chcieli regularnie z niego korzystać 🙂
ugotowani.tv
8 stycznia 2015 @ 00:32
o ja ale fajna, liczę, że mi jutro zaprezentujesz 🙂
Kasia
23 grudnia 2014 @ 18:19
Od dawna czegoś takiego szukałam. Ciekawa jestem tylko, czy uda mi się systematycznie zapisywać wszystkie produkty… Mimo wszystko jestem zawzięta, by walczyć z marnowanym jedzeniem. Już ostrzegłam męża, że albo będzie kontrolował ilości kiełbasek, jakie dla siebie kupuje, albo rozwód 😉
Jak ona to robi
23 grudnia 2014 @ 22:22
Polecam aplikację
To mąż musi „spiąć pośladki” w kontrolowaniu jedzenia kiełbasek 😉
Kasia
24 grudnia 2014 @ 09:50
A niech je na zdrowie, byle jadł zanim staną się zielone 😉
Świeczek
9 grudnia 2014 @ 09:52
Tak jak nie lubię aplikacji,ta wygląda na faktycznie sensowną i wartą uwagi.
Wedding Planner
27 listopada 2014 @ 20:30
Widziałam już aplikacje z osobnym wpisywaniem składników i tworzeniem z tego przepisu, ale o tym nie słyszałam!
Odrobina życia
23 listopada 2014 @ 11:23
Nie miałam pojęcia że istnieje w ogóle taka aplikacja :))
Jak ona to robi
9 grudnia 2014 @ 12:05
Daj znać czy Ci się podoba 🙂
Pat.
21 listopada 2014 @ 14:59
O ja Cię! Muszę ściągnąć i ją wypróbować! Fajnie, że wynajdujesz takie 'smaczki’, ja bym nie wpadła na pomysł, że tego rodzaju aplikacja może istnieć, coś świetnego 🙂
Jak ona to robi
22 listopada 2014 @ 14:32
Polecam!
Na pewno byś wpadła na taki pomysł 😉
Pat.
22 listopada 2014 @ 15:27
Ściągnęłam ją wczoraj i jak na razie jest super 🙂