Wishbone – kieszonkowy termometr
Narodziny dziecka wywracają życie każdego rodzica o 180 stopni. Zaspokajanie takich potrzeb niemowlaka jak głód czy pragnienie czułości albo czynności pielęgnacyjne to rzeczy, które każdy z początkujących rodziców opanowuje krok po kroku, w swoim własnym tempie. Nauka bywa trudna i długa, a życie rodziców czasem zmienia się całkowicie.
Najgorszym doświadczeniem była dla mnie pierwsza choroba dziecka. Czułam się zrezygnowana i zestresowana, gdy musiałam sobie poradzić z jego wysoką gorączka i złym samopoczuciem. Dr Google podpowiadał mi wiele sposobów mierzenia temperatury, znajdowałam instrukcje mierzenia temperatury u dziecka i wskazówki, jaki termometr wybrać. Jeszcze kilka lat temu nie było zbyt wielkiego wyboru w tym zakresie. Teraz, kiedy zobaczyłam bezprzewodowy termometr Wishbone, pomyślałam: „W końcu pojawił się produkt, na który czekałam!”
Jest to termometr do bezstykowego mierzenia temperatury, który podłączamy do telefonu przez złącze słuchawkowe (mini jack 3,5mm). Stworzono do niego specjalne aplikacje na systemy Android i iOS. Dzięki podczerwieni możemy zmierzyć temperaturę dziecka z odległości 3-5 centymetrów od czoła, w ciągu zaledwie dwóch sekund.
Czym się różni ten termometr od innych bezdotykowych termometrów? Dzięki dedykowanej aplikacji mogę zobaczyć historię temperatury dziecka, sprawdzić jak ciepłe są jedzenie lub woda w wannie i zmierzyć temperaturę otoczenia. Na pewno dużą zaletą są jego małe gabaryty, dzięki którym mieści się w każdej przegródce :).
Bardzo kibicuję projektowi Wishbone na Kickstarterze zebrał już około 180k $ (dawno przekraczając cel – 20k $). Według mnie jest to obiecujący produkt, który znajdzie odbiorców wśród rodziców, osób podróżujących czy lekarzy, podczas wizyt domowych.
Quick comparison testing with Wishbone from Joywing Tech on Vimeo.
Zdjęcia https://www.kickstarter.com
Joanna G.
25 lutego 2015 @ 14:40
My mamy elektroniczny i niestety zawodzi często. Ostatnio choćby tak żałowałam, że już nie mamy starego poczciwego rtęciowego termometru. Ale to już sprawdza się tylko przy starszych dzieciach.
Jak ona to robi
25 lutego 2015 @ 14:47
Elektronice nie można ufać na 100%. Ciekawa jestem czy Whisbon będzie mierzył prawidłowo temperaturę. Według danych i informacji producenta – tak.
Czy można jeszcze kupić termometr rtęciowy?
Joanna G.
25 lutego 2015 @ 22:44
Szczerze to nie mam pojęcia, ale jeszcze jakiś czas temu miałam taki w domu 🙂
Małgorzata Stryjecka
25 lutego 2015 @ 14:18
super ciekawe czy jest w pl.
Jak ona to robi
25 lutego 2015 @ 14:34
Niestety jeszcze nie ma
Olomanolo.pl
25 lutego 2015 @ 12:53
Świetny patent, trochę jak te termometry bezdotykowe. Jaki jest koszt?
Jak ona to robi
25 lutego 2015 @ 14:37
Dokładnie! Działa jak termometr bezdotykowy. Nie wiem jaki będzie koszt. Póki co projekt walczy dofinansowanie do projektu na Kickstarter.. Jak będę coś wiedzieć, to dam znać 🙂
Joanna/ LotsOfSources
25 lutego 2015 @ 10:35
obawiam się, że pomiar może być niedokładny gdy dziecko sporo sie rusza czy płacze..sama kupilam taki na podczerwien i srednio mu ufam 😉
Jak ona to robi
25 lutego 2015 @ 10:57
Na pewno jest to ciekawy gadżet. Wydaje mi się, że elektronice nie można ufać na 100% 🙂
Termometr na podczerwień mnie strasznie wkurza, bo mierzy temperaturę tak jak mu się podoba. ;/
Magda (lifebymada.pl)
26 lutego 2015 @ 11:37
No no, to bardzo fajny gadżet. Ciekawe jak się będzie sprawdzał, gdy już będzie dostępny.:) Ostatnio sama kupiłam taki na podczerwień na czoło i do ucha i mam nadzieję, że się sprawdzi, ale też nie ufam takiej elektronice, zobaczymy.
Pozdrawiam:)
Angelika Berdzik
25 lutego 2015 @ 14:25
Ja mam taki co trzeba do czoła przystawić i przejechać do skroni, albo mierzyć w uchu. Nienawidzę go całą sobą, bo czasami podaje 5 różnych wyników, no a jest dla mnie różnica między 36,5 a 37,8 :/
Jak ona to robi
25 lutego 2015 @ 14:39
Zauważyłam, że błędny pomiar temperatury zależy od tego ,czy dziecko jest zgrzane (spocone). Choć i to nie jest regułą ;/
Piotr Kostecki
25 lutego 2015 @ 22:31
No właśnie. Mamy bezdotykowy, ale jakość pomiaru w porównaniu z rtęciowym jest słaba. Czekam na coś takiego – dokładnego. Pomysł super.