Wodne szaleństwa z LifeProof nüüd – recenzja obudowy dla iPhone’a 5/5s
Sobota
6:00 – pobudka.
Dla niektórych jeszcze środek nocy (przewracają się z jednego boku na drugi, aby wejść w kolejną fazę snu), ale nie u mnie. Codzienność od blisko 5 lat. 6 rano jest idealną godziną na trening cardio: wygłupy, fikołki i skakanie po łóżku.
6:30
Po treningu pora na kawę. Kofeiny pleaaaase…duużo kofeiny. (z reguły pita w pośpiechu i często zimna, ale to nieważne).
9:00 kierunek => basen
Szybkie pakowanie: ręczniki, maskotki, okulary, pampersy do pływania, ulubione zabawki, uuffff. Torba nabiera coraz większych kształtów (ahh, a przecież zabrałam tylko najpotrzebniejsze rzeczy).
10:00 Na basenie
Pośpiech jaki towarzysz mi w pierwszym momencie wejścia na basen (rozbieranie, przebieranie) powoduje, że nie mogę się doczekać, kiedy przekroczę próg basenu i nabiorę oddechu i energii, rozkładając się niczym syrena morska w brodziku dla dzieci – to moje królestwo, moja oaza spokoju. Do szczęścia potrzeba mi już tylko koktajlu bezalkoholowego z palemką 🙂
10:15
Podgrzewana woda w basenie (36oC sic!) – ukojenie dla moich obolałym mięśni i kości. Zostaję tu!
10:20
Zdecydowanie wolę być wodzirejem lub „zdalnym”obserwatorem zabaw wodnych. W przeciwieństwie do mnie, mój mąż i dzieci czują się na basenie jak ryby w wodzie: podskoki, turlania, nurkowania. Im więcej wody wpadnie do uszu i buzi, tym lepiej 😉
10:30
OK, jednak nie jestem stworzona do całkowicie biernego odpoczywania. Zazdroszczę im tej dawki adrenaliny :).
10:35
Relacje ojciec-syn, piękne i niepowtarzalne, gdzie tata nie tylko daje przykład do naśladowania, ale także uczy dziecko na czym polega bycie mężczyzną…
10:40
Jak patrzę na nich to zastanawiam się, kto tu jest dzieckiem?? :). Mąż dał się ponieść euforii zabaw wodnych….I tu wkraczam w samo epicentrum największej zabawy. Kreatywność mojego męża (nurkowanie, skakanie) koniecznie muszę uwiecznić.
Zatrzymuję te chwile na wszystkie możliwe sposoby: zdjęcia, filmiki, nad wodą, pod wodą… Co za szaleństwo 🙂 Tu w końcu mogę mieć swój udział w zabawach popisując się jako fotograf wodny (rodzinny), robiąc im niepowtarzalne zdjęcia… telefonem.
Mój smartfon poza tym, że jest smart to od niedawna stał się także:
Wszystko za sprawą fantastycznej obudowy:
Od firmy:
Bez niej nigdzie się nie ruszam, bo dzięki temu mój fonik jest wodoodporny i dziecioodporny (co już wieeeelokrotnie zostało mi udowodnione ;)).
Oto nasze przygody:
[videoembed type=”youtube” url=”http://youtu.be/ykRH-3SuEsw”]
TEST
Kiedy obudowa nüüd trafiła w moje ręce po raz pierwszy, byłam niedowiarkiem, że taki case ma zabezpieczyć mojego iPhona przed upadkiem czy chociażby wodą – szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że obudowa ta jest jedyną, która nie ma szybki na ekran! Tak – nie będzie nas irytowała żadna folia czy inne tworzywo na ekranie – mamy dostępny ten sam fantastyczny ekran w obudowie co i bez niej 🙂
Nigdy nie byłam zwolenniczką takich obudów “zabezpieczających”. Jak na typową kobietę przystało, mniej patrzyłam na funkcjonalność obudowy, a bardziej na jej walory estetyczne i ciężar. Ta obudowa rozwiała moje obawy. Z jednej strony obudowa jest bardzo lekka i zgrabna, a z drugiej ma super kolory do wyboru (mój wybór padł na Dark Lime / Smoke).
Do testów podeszłam bardzo sumiennie, a oto podsumowanie moich spostrzeżeń:
- Zdjęcia i filmy pod wodą wychodzą rewelacyjnie! Obiektyw nie paruje, a ekran z uwagi na brak folii idealnie prezentuje podwodny świat.
- Wielokrotnie udowodniono mi (starszy syn), że obudowa przechodzi crash testy pozytywnie (a telefon jest cały)
- super kolory
- bardzo lekka, a zarazem trwała obudowa
- wodoszczelna obudowa, a jednak bez folli na froncie (wszystko za sprawą podwójnej uszczelki wokół ekranu)
- jakkolwiek zgrabna by nie była, zawsze to kilka mm więcej 🙂
- nie do końca mam przekonanie co do dirt proof 🙂 (jestem pewna, że żaden piasek nie dostanie się do telefonu przez uszczelki… ale szkoda mi ekranu :))
Magda Szczesliva
5 listopada 2014 @ 13:28
nic tylko musze poprosić sw. mikolaja o novego iphonea z nuud’em 😉
Jak ona to robi
6 listopada 2014 @ 14:15
Koniecznie 😉 Jeżeli chciałabyś zmienić swój telefon na Iphona, to służę pomocą.
Twój smartfon, ma coś czego nie ma mój – duży ekran 🙂