Skip to content

16 komentarzy

  1. GRUZZER
    26 kwietnia 2017 @ 23:02

    Bardzo dziękuję za zwięzłe i jasne wytłumaczenie tego tematu.

    Reply

  2. Ewa TK
    23 kwietnia 2016 @ 20:08

    O rany skąd ja to znam, jakbym czytała o sobie ale wiesz co nie zamieniłabym tego życia na żadne inne a tak powspominać to fajna sprawa ?

    Reply

  3. Eli Milamalim
    19 stycznia 2016 @ 08:24

    Moje plany były wielkie, teraz pozostało mi tylko wielkie serce:-). Ale ile w nim miłości :-* – damy radę ożywić te plany, tylko z lekkim opóźnieniem.

    Reply

  4. MotherWithPassion
    22 października 2015 @ 18:10

    Życie rodzinne weryfikuje wszystkie wcześniejsze założenia. Grunt to odnajdywać samą siebie w tym codziennym rozgardiaszu. A i tak, bez względu na to jak bardzo jesteś wobec siebie krytyczna to i tak Cię podziwiam, że dajesz radę i masz jaja!

    Reply

    • Jak ona to robi
      22 października 2015 @ 20:46

      Mimo wszytko, staram się ich nie stracić 😀
      Dzięki :*

      Reply

  5. m_madzia
    18 października 2015 @ 11:21

    Sama prawda 🙂
    Ja też miałam swoje plany. Życie praktycznie wszystko zweryfikowało 😉

    Reply

    • Jak ona to robi
      22 października 2015 @ 20:44

      Mam nadzieję, że dużo się nie zmieniło 🙂

      Reply

  6. Justek aka cacko_z_dziurką
    9 października 2015 @ 13:53

    Wesoła rodzina pełna miłości, to chyba największa nagroda za zmiany?

    Reply

  7. aniamaluje
    9 października 2015 @ 12:41

    Uwielbiam Twojego bloga!

    Reply

    • Jak ona to robi
      10 października 2015 @ 13:44

      Usłyszeć, takie słowa z Twoich ust….:) Dziękuję

      Reply

  8. Agnieszka
    9 października 2015 @ 08:16

    „Kiedyś musiałam mieć wszystko na już i teraz. Nie było dla mnie rzeczy niemożliwych. Teraz zastawiam się dwa razy, czy warto przeć dalej. Za jaką cenę?”
    Trafiłaś w sedno. Ja też teraz wszystko analizuję zamiast przeć na oślep przed siebie i osiągać kolejne szczyty. Dziś „tu i teraz” ma dla mnie większe znaczenie niż parcie do przodu.

    Reply

    • Jak ona to robi
      9 października 2015 @ 08:21

      Życie”tu i tera” jest szalenie trudne, zwłaszcza dla osób, które przez całe życie pędziły ;
      ) Ale, jest możliwe 🙂

      Reply

  9. Magda | Skrytka Magdaleny
    9 października 2015 @ 07:45

    Ja bym jeszcze dodała chodzenie w brudnych ciuchach. No bo po co się przebierać, jak za 3 godziny syn znowu uleje mi na bluzkę?! Toż to marnowanie proszku do prania by było 😉

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *