Akcesoria według 50 twarzy Greya
Premiera filmu 50 twarzy Grey’a już dawno za nami. Książką mi się nie podobała, a film wydawał się przereklamowany, jednak, czego by nie powiedzieć, było o nim głośno.
Branża erotyczna zacierała ręce – sprzedaż gadżetów z serii 50 twarzy stale rosła. Panie zaczęły traktować swoje sypialnie jak erotyczny cross fit. A wielu panów zachwyciło się tym, jak zmieniły się ich partnerki. Zaczęli mieć ochotę na coś więcej niż granie wieczorami w bierki… Zobaczcie, jak książka może pozytywnie wpłynąć na czyjeś życie 😉
Jeśli uważnie obejrzy się film, można zauważyć, że oprócz gadżetów erotycznych i eleganckich strojów ważnym jego elementem tego były gadżety i scenografia – chłodna forma i minimalizm nadawały charakteru całemu wnętrzu.
Popiel i biel to trudne kolory. Dla wielu osób wręcz przetłaczające. Owszem. Jeżeli otaczamy się tylko tymi barwami, może to wpływać na nasz nastrój negatywnie. Ale jeżeli potraktujemy popiel jako bazę pod ciepłe kolory – połączony z żółtym czy pastelami rozweseli wnętrze (ubiór) i nada mu niepowtarzalny styl.
1.Jawbone Up- Inteligentna bronsoletka do monitoringu Ja/ 2. Mophie. obudowa z przenośną pamięcią na Iphona 3. Krups – czajnik elektryczny
1. Zegarek Timex 2. Pinterest 3.Nike Roshe Run
Podoba się Wam? 🙂
Nina Peplińska
25 maja 2015 @ 12:52
Spodziewałam się kajdanek z futerkiem i salonu do przywieszania, ale miło mnie zaskoczyłaś.;) Pufy na ostatnim zdjęciu wymiatają! 🙂
Po Sukces Na Szpilkach
19 maja 2015 @ 09:52
A ja myślałam, że będzie o pejczach i opaskach zaciskowych 😀
Jak ona to robi
19 maja 2015 @ 10:01
HaHa Może innym razem 🙂
Może jest coś co Ci się spodoba?
Po Sukces Na Szpilkach
19 maja 2015 @ 10:10
Bardzo podoba mi się czajnik i popielate sofy 🙂
Natalia Mitraszewska
12 maja 2015 @ 22:24
Dodatki rzeczywiście fajne – ta obudowa do iphone mi się podoba 😉
Jak ona to robi
13 maja 2015 @ 13:28
Prawda? Obudowa jest na mojej „Whish lista”
Kusterkowa
12 maja 2015 @ 21:39
Mega, mega podobają mi się minimalistyczne wnętrza. Sama dążę do tego, by moje mieszkanie tak wyglądało (i szafa też), ale jest ciężko. 🙂 Mam ciągoty do bibelotów. Sofa taka, jaką dokładnie poszukuję do salonu teraz ;)!
Jak ona to robi
13 maja 2015 @ 13:31
Uwielbiam minimalistyczne wnętrza, ale póki co mogę na nie tylko popatrzeć 😉 Moje maluchy dbają o to, aby w domu panował artystyczny nieład 😉
Kusterkowa
13 maja 2015 @ 14:52
Ha, też mnie to czeka, więc się nie nastawiam. Po 40tce umebluję sobie dom na totalny minimalizm (powiedziała, a i tak będzie go wypełniać wszystkim, co ma żeby czuć bliskość rodziny!) :p
Kasia, HaloMisiu
12 maja 2015 @ 15:07
Wnętrza bardzo ładne, kiedyś zafunduję sobie taką sofę. Ogólnie nie wzgardziłabym żadną z tych rzeczy 🙂 A Greya czytałam i oglądałam (jak większość, która czytała). Ja należę do tej grupy, którym książka się podobała, film niestety mnie rozczarował.
Jak ona to robi
13 maja 2015 @ 13:30
Książki nie przeczytałam do końca. Nie dałam rady. Film taki sobie, ale czasami lubię oglądnąć filmy, które mnie „odmóżdżają” 😉
ohdeer_blog
11 maja 2015 @ 22:45
Ja to jestem chyba zacofana bo Greya ani nie czytałam, ani nie oglądałam:) Zegarek jest cudny!
Jak ona to robi
13 maja 2015 @ 13:28
Nic, nie straciłaś 😉 Jeżeli chodzi o film – to jest ładny 😉
Ewa Olborska
11 maja 2015 @ 21:52
Fajny pomysł na post! 🙂 I, jakby nie patrzeć, chwytliwy nagłówek nawet, jeśli ktoś za Greyem nie przepada
Jak ona to robi
11 maja 2015 @ 21:53
Dzięki :*