Skip to content

20 komentarzy

  1. olkafasolka
    30 stycznia 2015 @ 21:13

    Oj tak, miałam ostatnio tą przyjemność … 😉 Przez kilka dni miałam nawet w planach zostać fryzjerką, tak bardzo podobał mi się panujący u fryzjera klimat. 😉 Swoją drogą to ciekawe, że mimo, iż od lat kobiety są fryzjerkami to i tak mówi się” idę do fryzjera” 😀

    Reply

  2. alexanderkowo.blogspot.com
    15 stycznia 2015 @ 09:11

    ja u fryzjera zawsze nadrabiam zaległości czytelnicze 🙂

    Reply

  3. Różowa Klara
    12 stycznia 2015 @ 22:37

    Ja znów bardzo, bardzo, ale to bardzo nie lubię chodzić do fryzjera, dlatego fryzjer przychodzi do mnie 🙂

    Reply

  4. Magda Szczesliva
    7 stycznia 2015 @ 23:56

    Kiedyś baardzo lubiłam wizyty w salonie. teraz trochę mniej bo zawsze się zastanawiam z czym wyjdę tym razem na głowie… 😉 ale to fakt. u fryzjera nadrabiam zaleglosci mailowe!

    Reply

  5. Joanna G.
    3 stycznia 2015 @ 21:13

    Muszę się kiedyś wybrać do takiego fryzjera, haha. A ja chodzę od kilku lat do tej samej pani Małgosi na 30 min 😛

    Reply

  6. Olomanolo.pl
    2 stycznia 2015 @ 13:52

    Uwielbiam chodzić SAMA do fryzjera (mojej przyjaciółki Agi). To jedyna
    okazja na przejrzenie brukowców i przeczytanie co słychac u
    celebrytów…p.s. ide za 2 tygodnie.

    Reply

    • Joanna G.
      3 stycznia 2015 @ 21:14

      Uuu Kama, a co będziesz robiła na głowie?

      Reply

      • Olomanolo.pl
        6 stycznia 2015 @ 11:57

        Farbę moja droga, tylko farbę. Mam mega ochotę ściąć włosy na krótko, ale jak pomyślę ile lat hodowałam to co mam obecnie na głowie to szybko rezygnuję.

        Reply

        • Joanna G.
          8 stycznia 2015 @ 14:50

          Masz piękne włosy! Nie ścinaj 🙂

          Reply

  7. Guest
    2 stycznia 2015 @ 13:49

    🙂

    Reply

  8. Mrslifestyle.pl
    31 grudnia 2014 @ 16:33

    U mnie też wizyta u fryzjera zajmuje min. 3 godziny. Mam świetną fryzjerkę, która serwuje świetną kawę a ja z farbą na głowie mogę nadrabiać zaległości w czytaniu książek 🙂

    Reply

  9. Wedding Planner
    30 grudnia 2014 @ 20:14

    Ja dalej omijam fryzjera szerokim łukiem, gdyż nie mam zaufania 😀 byłam w kilku salonach i zawsze było coś nie tak 🙁

    Reply

    • Jak ona to robi
      30 grudnia 2014 @ 20:30

      Ciężko jest trafić na dobrego fryzjera. Mam nadzieję, że w końcu znajdziesz taki salon z którego nie będziesz chciała wyjść 😀

      Reply

    • Lefti
      4 stycznia 2015 @ 22:12

      Warto się nie poddawać, ja swojego w Oławie znalazłam po 8 latach 🙂

      Reply

  10. Anita Piątek
    30 grudnia 2014 @ 18:21

    Ja zawsze mam wrażenie, że siedzę u fryzjera stanowczo za krótko 😉 Uwielbiam jak ktoś robi mi coś z włosami <3

    Reply

  11. Gosia Zimniak
    30 grudnia 2014 @ 16:22

    3 godziny u fryzjera ? Podziwiam 😉 Ja nie przepadam za siedzeniem u fryzjera. Po pierwsze, nie lubię jak mi ktoś grzebie we włosach, po drugie szybko tracę cierpliwość.

    Reply

    • Jak ona to robi
      30 grudnia 2014 @ 17:52

      Mam długie kręcone włosy, więc strzyżenie, koloryzacja zajmuje mi 3h. Sama widzisz – muszę sobie jakoś radzić 😉

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *