Free Friday
Po konferencji zaszyłam się w sypialni i cały czas myślę, dopracowując nową stronę bloga i poruszane na nim tematy. Chcę, żeby to miejsce wyglądało, tak jak sobie wymarzyłam, czyli minimalistyczne, i żeby poruszane tematy przydały się Wam w życiu codziennym. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła pochwalić się nową odsłoną bloga. Chcę się pospieszyć, bo od przyszłego tygodnia Wik ma wakacje w przedszkolu, co oznacza, że stanę się pełnoetatową mamą, więc automatycznie będę mieć miej czasu na wszystko.
Vine
O Vinie słyszałam dużo dobrego już w zeszłym roku. Mąż zachęcał mnie do zaprzyjaźnienia się z tą aplikacją, jednak na nie miałam wtedy pomysłu na kanał. Nie chciałam zresztą zaprzątać sobie głowy kolejnym medium społecznościowym. Okazuje się jednak, że Vine daje dużo możliwości, które wcześniej zbagatelizowałam. Możecie nagrywać 6 sekundowe filmy, teledyski, komedie, tutoriale itd. Po prostu wszystko ‒ jedyne co może Was ograniczać, to wyobraźnia i umiejętności techniczne. Polecam śledzić kanał Kasi Ogórek „Twoje Diy” i Mari, które tworzą treści dobrej jakości.
Do pobrania
W tym roku chyba odpuszczę sobie robienie przetworów ‒ mam tyle babć i cioć chętnych do pichcenia, że nie będę im zabierać pracy. Jednak kiedy już przyjedzie do mnie dostawa smakowitych przetworów, na pewno skorzystam z naklejek na słoiki od My Pink Plum.
Muzyka
Tęsknię za utworami, w których już kilka pierwszych dźwięków wywołuje u mnie ciarki i sprawia, że w myślach powtarzam sobie: „To jest piosenka!”.
Oj, trudno sprostać moim wymaganiom jeżeli chodzi o muzykę. Nie wiem, czy to wina wieku czy wrażliwości.? Mam wrażenie, że wszędzie słyszę jedną i to samą melodię, a zmienia się tylko tytuł piosenki i wykonawca. Dlatego lubię wracać do starych utworów :).
Aplikacja
Ćwiczenia w grupie motywują mnie do regularnego uprawiania sportu, ale nie zawsze mogę trenować z kimś. A kiedy mam zabrać się za to sama, nie zawsze jestem systematyczna (leń ze mnie i tyle). Aby to zmienić, potrzebna mi silna wola i aplikacja, która pomoże mi wytrwać w postanowieniu. Wybrana przeze mnie apka działa jak stare Tamagotchi – pamiętacie? Tylko że w tym przypadku naszą maskotką jest żyrafa, o którą musimy się troszczyć ‒ dawać jeść, pić itd. Jak to działa? Punkty zdobywa się podczas ćwiczeń, aplikacja „Ted” docenia każdy trud włożony w ćwiczenia. Za każdą aktywność fizyczną dostajemy punkt, za który możemy kupić jedzenie dla żyrafy :). Musisz ciągle być w ruchu, aby zadbać o komfort pupila, bo inaczej… „Get Tep” będzie można pobrać już 21.07
Kuchnia
Latem wszystko zwalnia ‒ moje gotowanie również ;). Decyduję się na błyskawiczne posiłki, które nie wymagają ode mnie spędzania dużej ilości czasu w kuchni, zwłaszcza, kiedy za oknem jest piękna pogoda. Znalazłam następujące szybkie dania:
Gazpacho – hiszpański chłodnik u Agnieszki
A na deser- cytrynowe lody 🙂
P.S. Wiem, że jest piątek i w głowie Ci inne rzeczy niż czytanie bloga, ale jak już przebrnąłeś przez cały tekst, będzie mi ogromnie miło jak wypełnisz króciutką ankietę 🙂
TwojeDIY Kasia
18 lipca 2015 @ 19:45
O dziękuję za wspomnienie o moim kanale na Vine.
Jak ona to robi
19 lipca 2015 @ 12:25
:*