Gra o tron. Jak i kiedy odpieluchować dziecko?
Odpieluchowanie dziecka jest dużym wyzwaniem dla rodziców i jest na tyle intymną sprawą (przeżyciem), że do tego etapu trzeba podchodzić jak najdelikatniej, spokojnie. Jak to zrobić?
Wiele razy słyszę od koleżanek i „babć”, że gdy dziecko zaczyna siadać, to powinno sadzać się je na nocnik. Sadzanie półrocznego malucha? Dziecko w tym wieku neurologicznie jeszcze nie jest przygotowane do samodzielnej kontroli oddawania moczu do nocnika. A nawet jeżeli zdarzą się sukcesy, często są spowodowane przypadkiem lub nagłą zmianą temperatury. 😉 W Europie dzieci do drugiego życia nawet się nie męczy nauką czystości.
Co wiemy? „Wiemy na pewno, że od lat podnosi się średnia wieku w jakim rozpoczynamy odpieluchowanie. W latach 40. średnia przypadała na 18 miesięcy, a obecnie jest to średnio 21–36 miesięcy, przy czym trzeba pamiętać, że w różnych kulturach jest… różnie. Co zresztą trochę miesza w badaniach i utrudnia generalizowanie. Zacznijmy zatem od wciąż dosyć popularnego w kulturach wschodnich i pierwotnych wczesnego odpieluchowania, do którego zaliczamy również odpieluchowanie niemowlaka” (źródło: Mataja.pl).
Jak to było u nas? Uważam, że każde dziecko jest inne. I jest to indywidualna sprawa. Wikowi kupiłam nocnik jakoś przed pierwszymi urodzinami, ale bardziej traktował go jako zabawkę niż przedmiot do załatwiania potrzeby. 😉 Dopiero gdy miał dwa lata, zrezygnowaliśmy z pieluchy i regularnie sadzaliśmy na nocnik. Po dwóch tygodniach niepowodzenia odpuściłam, bo nie wyrażał żadnego zainteresowania takim oddawaniem potrzeb. Nie przeszkadzało mu to, że ma mokre majteczki… Jeszcze kilka razy mieliśmy powtórkę z nocnikowaniem – z takim samym rezultatem. Stwierdziłam, że nie ma co go stresować, pewnie jest jeszcze niegotowy. Aż do momentu, kiedy wróciliśmy z wakacji, pewnego dnia wyciągnął z łazienki nocnik i powiedział, że chce się załatwić 🙂
Drugiego syna próbowałam odpieluchować, gdy miał półtora roku, ale – podobnie jak Wiko – jeszcze nie był gotowy. A raczej: interesowały go inne rzeczy, co jest naturalne, bo dzieci w tym wieku zaczynają chodzić i interesują się wszystkim dokoła. Jednak generalnie nie za bardzo się przy nim napracowałam. Po prostu kiedyś powiedział, że nie chce pampersa. Praktycznie odpieluchował się w jeden dzień – i to sam!
Olej innych
Czasami słucham innych rodziców mówiących, jak głupio wychodzić im na dwór z dzieckiem, które nosi pieluchę, bo jak to: maluch mówi, biega, ale nadal chodzi w pampersie? Większość osób nie zdaje sobie sprawy, że układ neurologiczny może nie być na tyle wykształcony i nie jest jeszcze gotowy na trzymanie moczu. Druga rzecz jest taka, że dzieci, które eksplorują świat i są skupione na poznawaniu nowych rzeczy, nie są w stanie pomyśleć o tym, żeby w trakcie interesującej zabawy, do której podchodzą z wielkim zaangażowaniem, zawołać, że chcą siku.
Jak i kiedy odpieluchować dziecko?
- Nocnik musi być dla dziecka znanym przedmiotem. Jestem zdania, że kupowanie grającego nocnika w kształcie sedesu, samochodu czy misiaków jest tak naprawdę zbędnym gadżetem, a dzięki niemu dziecko wcale nie nauczy się szybciej korzystać z nocnika. Jeżeli dziecko nie zechce siadać, to oznacza, że jest jeszcze niegotowe, więc trzeba poczekać na dobry moment. Nawet badania pokazują, że rodzaj nocnika nie wpływa na szybsze nauczenie się korzystania z nocnika (źródło) Oczywiście jeżeli dziecko wybrało w sklepie sobie „tron” z ulubionym motywem z bajki, to nie upierałam się przy tym, żeby nie kupować.
- Zabawy tematyczne – tu nam posłużyły klocki Duplo, zabawa misiami i nocnik w roli głównej, czyli odgrywanie scenek typu „lala pije dużo wody i musi zrobić siusiu” 😉 Wiem, że na rynku są też lalki, które robią siusiu i często są używane do edukacji dzieci w poradniach pedagogicznych.
- Nie porównuj, nie karz, nie krzycz, nie zawstydzaj, nie złość się. Po pierwsze, to, że Asia czy Franek zaczyna chodzić bez pampersa, nie oznacza, że Twoje dziecko też musi. A po drugie, to jest tak delikatna sprawa, że naprawdę trzeba uzbroić się w cierpliwość i mieć świadomość, że mogą zdarzyć się wpadki. Na okres odpieluchowania radzę zwinąć dywany, a na kanapę położyć podkłady i przykryć kocem. Zapewniam Cię, że może tak być jeszcze długo po odpieluchowaniu… I to jest jak najbardziej normalne. Zazwyczaj w takich sytuacjach warto motywować dziecko, mówiąc: „Następnym razem na pewno się uda”.
- Zabieraj malucha do toalety, żeby wiedział, że potrzeby fizjologiczne są czymś naturalnym i nie trzeba się tego wstydzić. Jeżeli dziecko jest ciekawe i zaczyna Cię pytać, to warto mu tłumaczyć, że „mama i tata kiedyś też nosili pampersy, ale były bardzo niewygodne, więc nauczyli się załatwiać potrzeby w toalecie”.
- Nie warto walczyć z uporem dziecka – jeżeli nie chce, to trzeba to uszanować. Nie możemy przecież kontrolować jego potrzeb fizjologicznych. Proponuję odłożyć sprawę nocnika na później.
- Odpowiednia garderoba, bo przy pierwszych próbach liczy się szybkość… I to dosłownie każda sekunda! Radzę więc na chwilę zapomnieć o supermodnych jeansach z guzikami i szelkami. Ja na ten czas zaopatrzyłam dzieci w dużą ilość luźnych spodni i łatwych do zdejmowania majteczek. Z tego też powodu wiosna i lato są idealnym okresem na odpieluchowanie.
- Nakładka do siedzenia – możesz spróbować, choć wiadomo, że wszystko zależy od dziecka. Jedne od razu zaczynają siadać na sedesie, inne nie, ale nie warto ich zmuszać. Dzieci często płaczą, gdy sadza się je „na tronie”, ponieważ nie czują się pewnie ani nie mają kontaktu z podłożem.
- Bardzo nam pomogło kilka książek o nocniku – tytuły poniżej. Na początku była to lekka zabawa, a później syn zaczął interesować się historią kupy. Miał coraz więcej pytań dotyczących załatwiania potrzeb i był aż nadmiernie ciekawy.
- Kup pampersy, które są mniej chłonne. Dziecko odczuwa w nich większy dyskomfort niż w tych chłonnych i samo zaczyna prosić o zmianę pieluchy.
- Nie jestem za tym, że nagradzać dziecko słodyczami za każdy „nocnikowy nocnik”. Jednak wiem, że niektórzy stosują nagrody w postaci naklejek i wielu rodzicom i dzieciom ta metoda pomogła.
- Bądź konsekwentna. Doceniają, dopinguj, chwal i jeszcze raz chwal. Powtarzaj: „Brawo! Pewnie jesteś z siebie bardzo dumny” albo „Doskonale sobie poradziłaś”.
Co jeszcze?
Na pewno ten ważny etap w życiu dziecka jest czymś, co pochłania dużo energii rodziców, dlatego ja oduczanie przeprowadzałam w momencie, kiedy dzieci były zdrowe i nie mieliśmy na głowie pilnych spraw oraz stresujących sytuacji. Wraz z mężem musieliśmy sobie wpisać w grafik, że jest to okres, w którym odpieluchowujemy szkraba. Chciałam się skupić na tym w 100%. Dodatkowe projekty, praca i życie w stresie nie są łatwe ani dla mnie, ani dla dziecka – łatwo wtedy o frustrację oraz odpuszczenie.
Ważne
Po prostu czekaj. Niektóre dzieci wstają wcześniej, inne później. Możecie im kupować miliony gadżetów, chodziki i liny, prowadzić za rączki (nie polecam), a i tak będą się przewracały… Gotowość rozwojowa nie ma nic wspólnego z ćwiczeniami i gimnastyką – i to samo dotyczy odpieluchowania. Nie stresuj się komentarzami wścibskich osób, olej presję otoczenia. Czekaj. 🙂
Dorota G
17 listopada 2017 @ 09:33
Amelka. Wakacje Lat 1 i 7 miesiecy. Przeszkadza mokra pielucha i chce ją zmienić. Próba nałożenia czystej pieluszki. Nie pozwala, odmawia. Ok. Nakładamy same majteczki. Wie do czego służy nocnik, ale dla przypomnienia zostało powtórzone jeszcze raz co i jak. Mija pół godziny i krzyk: Siusiu. Zdjecie majteczek i posadzenie na nocnik. Posiedzenie trwa 2 godziny namawiania by zrobiła te siusiu. Puszczana woda w kranie, to może pomoże. Niestety nie pomogło. Już znudzona Amelka stwierdza, że idzie sie bawić do pokoju. Wstaje i w progu łazienki krzyk, wrzask, wisk. Co sie stało? Kałuża pod nogami i nie mile uczucie bo majteczki mokre. Ok, zmiana na czyste. Posprzatane. Następnie co pół godziny pytanie czy nie chce siusiu, a może jednak. Niestety odmawianiem, siadanie na 1 minute i dalej pusto. I tak minęło 8 godzin jak trzyma mocz. Znowu krzyk: Siusiu. Siedzi na nocniku pół godziny. Dalej nic. Wstaje i idzie do pokoju sie bawić. Schyla się by podnieść klocek i znowu plama.
Amelia ma teraz 2 latka i tydzien. Do tej pory chodzi z pampersem, bo po prostu za każdym razem jest tak samo. Nie ważne czy odpieluchowanie trwa 2tyg, 1tydz, czy 2dni. Zawsze są kałuże, a jej przeszkadza pielucha. Za każdym razem jak zrobi kałuże chce znowu pampersa na pupke.
Teraz jest chora i czekamy aż sie polepszy. Jak już wyzdrowieje bedziemy próbować dalej, mimo że śnieg leży za oknem już. Tylko najpierw pójdziemy na małe zakupy, bo w samych majteczkach latać to troche za zimno.
Macie może jakaś poradę jak ją zachęcić do robienia potrzeby do nocnika?
Pozdrawiam
Anna Grodziowa
8 kwietnia 2017 @ 14:55
Lu ma 18 miesięcy. Pół eoku temu zaczęłam go sadzac na nocnik przed kąpielą. Glownie w celu oswojenia z przedmiotem ? 3 miesiace temu wolał za każdym razem (!)gdy chciał siku lub kupę. Ale niestety… Zapomniałam (głupia ja!) zabrac nocnika na wyjazd do znajomych. Odmówił zalatwienia sie do toalety, odmówił do turystycznego Tronu. Zrobił w pieluchę i ok. Tyle ze od tamtego czasu jest straszny regeres. Chociaż ostatnio znów wychodzimy na prostą.
Co do nagradzania i chwalenia. U nas nagrodą jest możliwość samodzielnego spuszczenia wody w toalecie ? moje dziecko jest fanem rzeczy interaktywnych (przycisków, włączników, itp.), a spłuczka jest owocem zakazanym, który staje sie dostępny po załatwieniu sie na nocnik. Jednocześnie nagroda jest naturalną konsekwencją więc… lepiej być nie może ?
Marta
30 marca 2017 @ 19:12
teraz sa jeszcze takie fajne zestawy z naklejkami-nagrodami co krok po kroku prowadza przez nauke sikania