Skip to content

17 komentarzy

  1. Chica Mala
    31 stycznia 2017 @ 00:03

    Ja się nie mogę przekonać do kawy. Nie smakuje mi. No chyba, że w tej wersji na napój kawowy – dużo mleka i cukier. Jednakże odkąd mam córkę, coraz częściej zastanawiam się, czy nie powinnam zacząć jej pijać – niewyspanie robi swoje. Tylko, że kilka razy piłam kawę i nie odczułam zupełnie tego pobudzającego działania. Może faktycznie powinnam się po niej zdrzemnąć 😉

    Reply

  2. Olga Komorowska
    10 maja 2016 @ 21:27

    Do używek dodałabym jeszcze czekoladę :-). Ja jakoś nie mogę się od niej uniezależnić :-))
    Jeżeli tak lubisz kawę, to musisz koniecznie odwiedzić kawiarnię Białą Lokomotywę. Jest w Nowej Rudzie, niedaleko Kłodzka. Byliśmy w okolicy na długi weekend i chodziliśmy codziennie. Takiej kawy i takich lodów nigdzie nie jadłam. A dodatkowo szef, który wprowadza w świat kawy i czaruje na Twoich oczach. Kawa z żołędziami i lody pistacjowe z masłem pistacjowym – niepowtarzalny smak 🙂

    Reply

  3. Emilia Mańk
    6 kwietnia 2016 @ 13:22

    Picie kawy to rytuał. Taka obowiązkowa, relaksująca przerwa w ciągu dnia. Nie wiem, czemu z herbatą to tak nie działa 😀

    Reply

    • Jak ona to robi
      6 kwietnia 2016 @ 13:34

      Mam podobnie. Kawa kojarzy mi się z porankiem, odpoczynkiem. Natomiast herbata kojarzy mi się z kocem, książką, zimą :d

      Reply

  4. Olomanolo.pl
    5 kwietnia 2016 @ 19:19

    Za kawę rzuciłabym się w przepaść…jestem od niej uzależniona, ponieważ z natury jestem niskociśnieniowcem, wypijam jej 4-5 filiżanek na dzień. Od 2 miesięcy piję kawę bez mleka i czuję sie o niebo lepiej. Zapomniałam co to brzuch wielki jak balon. Ale takie latte to najlepsza kawa pod słońcem!

    Reply

  5. Justyna Rolka
    5 kwietnia 2016 @ 10:08

    Dawno nie piłam kawy po wiedeńsku…napaliłam się;))

    Reply

  6. Świnka
    4 kwietnia 2016 @ 20:47

    Uwielbiam kawę, ale nie miałam pojęcia, że aż tyle rodzajów jej istnieje!! 🙂 Super!

    Reply

    • Jak ona to robi
      6 kwietnia 2016 @ 13:32

      Jest tego bardzo dużo. Ale, najbliższa memu sercu jest – espresso 🙂

      Reply

      • Świnka
        6 kwietnia 2016 @ 19:26

        Moja to Caffe au lait, ale nawet nie wiedziałam, że tak się nazywa 😀

        Reply

  7. Mrslifestyle.pl
    4 kwietnia 2016 @ 15:13

    Kurcze, zaskoczyłaś mnie ile jest różnych sposobów na zaparzenie kawy :O Pomimo mojej miłości do tego napoju, nigdy nie podchodziłam do jego przygotowania tak profesjonalnie 🙂 Niektóre receptury wyglądają bardzo zachęcająco 🙂

    Reply

    • Jak ona to robi
      6 kwietnia 2016 @ 13:33

      Ja jestem wierna czarnej kawie. Na kawy „smakowe” pozwalam sobie pić jesienią, zimą a latem mrożoną z dużą ilością bitej śmietany 😀

      Reply

  8. jedz z apetytem
    4 kwietnia 2016 @ 14:06

    U mnie zdecydowanie wygrywa herbata, pod warunkiem, ze jest porzadna i tak tez zaparzona. Nawet nie posiadam porzadnego ekspresu do kawy, co spotyka sie z czestym zdziwieniem gosci :))

    Reply

    • Jak ona to robi
      6 kwietnia 2016 @ 13:36

      Bo tak naprawdę nie potrzeba profesjonalnego sprzętu do parzenia kawy. Dobrej jakości kawa plus Freanch Press (kosztuje 20zł) i masz pycha kawę. 😀
      Herbatę też lubię mocną. 😉

      Reply

  9. Iri Sunshine
    4 kwietnia 2016 @ 12:01

    Piję rozpuszczalną, bo ta „w ziarenkach” jest dla mnie za mocna i boli mnie przez nią żołądek. Niech każdy pije, co chce, a nazwa? Jakby się tak przyjrzeć, to 3/4 soków w sklepach należałoby by nazwać „sokopodobnymi”;)

    Reply

    • Jak ona to robi
      4 kwietnia 2016 @ 12:16

      Ja mam też problem z żołądkiem i kawa go podrażnia. Okazało się, że to rodzaj kawy i jej sposób parzenia, ma duże znaczenie dla naszych dolegliwości. Dlatego nie piję robusty ( kwasowatość) bo po wypiciu „gniecie” mnie w żołądku.
      Nikogo nie zmuszę do zmian, ale chciałabym pokazać, że można wypić dobrą i smaczną kawę. Bo wiem, że niektórzy nie mają porównania, więc cały czas tkwią przy swoich nawykach.

      Reply

      • Iri Sunshine
        4 kwietnia 2016 @ 20:43

        Rozumiem. Co jakiś czas odbywają się festiwale kawy. Może to jest dobre miejsce? Nie kupujesz całego opakowania danej kawy, a masz możliwość spróbowania kilku… i później zrobienia w domu (i wrócenia do tego posta), jeśli kupisz:)

        Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *