Ugotuj mi razem – więcej niż tylko gotowanie z dziećmi
Jeżeli ktoś zapytałby mnie, co najbardziej utkwiło mi w pamięci z czasów dzieciństwa, odpowiedziałabym ‒ spotkania rodzinne u babci. Nic nie wywołuje tak wielu pozytywnych wspomnień, jak wspólne siedzenie przy kuchennym stole. Nigdzie indziej rozmowa nie smakowała tak jak w kuchni, mimo że mieszkanie było duże, z wielkim pokojem gościnnym. Siedzieliśmy przy stole na chwiejących się stołkach, popijając herbatę lub wcinając pierogi, a między kęsami dyskutowaliśmy o życiu, zdarzeniach, smutnych i wesołych chwilach ‒ zupełnie jak we włoskiej rodzinie.
Chcę, żeby moje dzieci też miały takie wspomnienia. Pragnę im pokazać, że gotowanie nie musi być męczarnią i udręką. Że warto celebrować czas spędzony z bliskimi przy stole. Zatrzymać się, schować elektroniczne gadżety, wylogować się z mediów społecznościowych, zapytać, jak się druga osoba czuje i co u niej słychać.Zapominamy, że wspólnie gotując wodę na makaron lub krojąc chleb, możemy budować więź, spędzając wspólnie czas i rozmawiając, właśnie podczas gotowania. Tak naprawdę nie potrzebujemy dodatkowych zajęć, zabawek i gadżetów, aby budować relacje ze swoimi dziećmi. Dlatego całym sercem wsparłam akcje zachęcająca dzieci i rodziców do wspólnego spędzania czasu.
Ugotuj mi razem
Dlatego całym sercem wsparłam akcje zachęcająca dzieci i rodziców do wspólnego spędzania czasu. Warsztaty „Ugotuj mi razem“ uczą właśnie rodzinnego gotowania. Angelika zorganizowała warsztaty w przepięknym włoskim wnętrzu studia Baccaro. A jak Włochy, to i pizza – to właśnie ją przygotowywali uczestnicy. Zresztą sami zobaczcie, ile dają radości dzieciom i dorosłym! 🙂
My gotujemy razem. A Wy?
Partnerzy:
Baccaro Kamil Witaszewski demografik.pl Refreszing AnnMed Chocolissimo SanSun Edipresse Koszulove.com Oleofarm Semco Rodzinna wytwórnia makaronów Fabijańscy Zmiany Zmiany Owocowa Rozkosz Mon Tissu Miód z Roztocza Baton Warszawski Party Party by Home & Co. Matecznik – tradycja z natury Zakrętka Śląskie Oblaty Wydawnictwo Jedność Ogródek Dziadunia Wood & Crafts Zane Jumazoma Ekoprodukt Marek Kubara Slow Paczka Łódzkie Mamy
2 lutego 2016 @ 11:43
o, nie wiedziałam, że masz tutaj takie ładne zdjęcia mojej Hani 🙂
4 sierpnia 2015 @ 19:41
Jakie to w 100% zgodne z naszą ideologią! 🙂 Dzięki za ten wpis. Dzieci można angażować w tak wiele aktywności. Jeszcze można spróbować na odwrót – stać sie częścią aktywności z ich świata. 🙂 odlepić dzieci od tabletów i zrobić im grę w realu przy okazji nudnych prac domowych. Pracujemy nad tym! 🙂
29 lipca 2015 @ 21:36
Też! Ja gotuję a Miki patrzy 😉 ale nie mogę się doczekać, aż będzie mi „pomagał” czyli przeszkadzał 😉
Ja do dziś pamiętam jak uwielbiałam z Mamą lepić pierogi (i przy okazji ludziki z ciasta), zjadać naleśniki prosto z patelni czy zawijać krokiety 🙂
31 lipca 2015 @ 14:09
Dla tych wspomnień, warto gotować z dziećmi 🙂
27 lipca 2015 @ 08:25
U mnie w domu tez sie gotowalo razem! Moze i dlatego mam teraz tyle zabawy w kuchni ;)) Piekne zdjecia!
p.S. A wiesz, ze jak Cie w sobote poznalam to wlasnie pierwsza mysl, ktora mi do glowy przyszla to ta, ze wygladasz jak Wloszka! Serio! Pozdrawiam serdecznie, Ewka 😉
31 lipca 2015 @ 14:08
Serio? Może dlatego mam sentyment do włoskich klimatów 😀
25 lipca 2015 @ 07:40
wczoraj robiłam jabłecznik z synkiem, podjadał surowe ciasto, gdy robię pizzę też mi pomaga, bardzo lubi patrzeć i słuchać wyrastających drożdży i uwielbia mieszać w garnkach
trochę jest przy pomocy dziecka więcej sprzątania po gotowaniu, ale frajda jest wielka
31 lipca 2015 @ 14:10
To prawda, sprzątania jest dużo, ale jakie fajne wspomnienia 😉