Urodowe SOS czyli porady dla zabieganych kobiet
O dwudziestej nie mam nawet siły, żeby umyć zęby, a co dopiero wklepać w twarz krem. Najchętniej robię wszystko, żeby uciec od tego rytuału. Wmawiam sobie, że jeszcze mam czas na używanie kremów. Przecież jestem piękna i młoda. Jasne… Lata studiów już dawno za mną i nie ma co żyć przeszłością. O ile na zdjęciu Photoshop może zlikwidować defekty mojej skóry, to w realnym życiu nie mogę sobie nałożyć filtru na twarz. A szkoda…
Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że oszukuję samą siebie, twierdząc, że trudno mi znaleźć na to kilka minut. Wiem, że to tylko pretekst. W dodatku brakowało mi wiedzy i zdarzało mi się wybierać produkty, które nie przynosiły pożądanych efektów. Kosmetyki, które miały nawilżać – wysuszały. Szampon, który miał dodać włosom blasku sprawiał, że robiły się matowe. Znacie to?
Co się u mnie sprawdziło?
To żadne odkrycie. Zaczęłam po prostu zwracać większą uwagę na to, jakich kosmetyków używam i czytać podstawowy skład. Używam tylko sprawdzonych produktów, żeby nie musieć zbyt długo siedzieć w łazience.
Suchy szampon
Oczywiście częste mycie głowy to podstawa. Czasami zdarzają się jednak sytuacje, jak np. podróż, kiedy nie mam czasu umyć włosów lub odświeżyć fryzury. Wtedy właśnie sprawdza się „suchy szampon”. Nie używam go zbyt często, bo jednak wysusza włosy, ale mimo to warto mieć go w kosmetyczce.
Ciekawostka: Kok ułożony po użyciu suchego szamponu będzie się lepiej trzymać.
Krem do twarzy
Największa bolączka. Wchodziłam do drogerii i miałam zwroty głowy na widok zapełnionych kolorowymi pojemnikami półek, a hasła typu: „nawilża”, „odmładza”… wywoływały u mnie oczopląs. Zazwyczaj sięgałam po kosmetyk z napisem „promocja” lub po sprawdzony krem Nivea.
[row][one_half][/one_half][one_half][/one_half][/row]
Tak było kiedyś. Odkąd moja skóra stała się bardziej problematyczna i wymagająca, większą uwagę zwracam na właściwości i skład kremów. Jestem bardzo zadowolona z kremów marki Ivostin. Świetnie nawilżają i pielęgnują skórę. Ten, którego używam, jest przeznaczony dla osób 30+, ale polecam też inne serie tej marki, szczególnie krem nawilżający na zimę. Natomiast serum Dermadic na noc ładnie napina skórę i likwiduje pierwsze zmarszczki.
Peeling do ciała
Dostałam go w prezencie i od razu pokochałam Pięknie pachnie, ma lekką konsystencję, a co najważniejsze – na długo nawilża skórę, która po zabiegu odzyskuje blask, pozostaje ukojona, bardziej odporna, jedwabista i pachnąca. Na rynku jest bardzo wiele peelingów, a każda z nas szuka czegoś innego. Ja długo nie mogłam się do nich przekonać, ale teraz zwracam uwagę na zapach i skład. Ten z Organique ujędrnia, nawilża i stanowi dobrą bazę pod krem.
Kosmetyki „pod ręką”
Olej kokosowy sprawdza się nie tylko w kuchni. Jest również idealnym kosmetykiem. Można stosować go jako balsam do ust, balsam do ciała i maskę do włosów. Napiszę o nim osobną notkę, ale jeżeli chcecie kupić go już teraz – wybierzcie ten tłoczony na zimno (nierafinowany). Kiedy jednak nie mam czasu na balsamowanie się, wystarczy pod prysznicem nałożyć na oliwkę na mokrą skórę, którą można potem osuszyć ręcznikiem.
Angelika Debowska
3 listopada 2015 @ 11:39
Suchy szampon jest genialnym wynalazkiem.
A olej kokosowy uzywam doslownie do wszystkiego – jako krem na noc, jako krem pod oczy, balsam do ust, zamiast pianki do golenia, jako balsam do ciala. 100% naturalny kosmetyk, ktory mozna rowniez uzywac w kuchni 🙂
Jak ona to robi
3 listopada 2015 @ 11:58
Nigdy nie używałam, oleju kokosowego jako krem pod oczy. Nie obciąża delikatnej skóry pod oczami?
Angelika Debowska
3 listopada 2015 @ 12:02
Uzywam go raz, dwa razy w tygodniu na noc i nie odczulam negatywnych skutkow 🙂 Warto sprobowac 🙂
Blog To Wake Up Baby
22 października 2015 @ 18:39
Odkąd poznałam suchy szampon nie wiem jak wcześniej radziłam sobie w „kryzysowych sytuacjach 😛
Jak ona to robi
22 października 2015 @ 21:12
Ja zdecydowanie za późno się o nim dowiedziałam : )
Emaliowany Czajnik
19 października 2015 @ 06:18
Muszę koniecznie przetestować ten suchy szampon w podróży. Zwykle po kilkunastu godzinach lotu jestem tak zmięta, że mam duże obawy czy straż graniczna rozpozna mnie na zdjęciu w paszporcie. Kupowałaś go w jakiś specjalistycznych sklepach? Nie widziałam go w zwykłych drogeriach – no, chyba, że źle patrzyłam.
Jak ona to robi
19 października 2015 @ 08:31
Z tego co pamiętam, to możesz kupić suchy szampon w Rossmanie np. Schauma lub Isana (produkt Rossmann)
InspiracjeOnline
16 października 2015 @ 07:33
uwielbiam kosmetyki Organique, mogłabym kupować jeden za drugim, a w sklepie przesiadywać godzinami i napawać się zapachami:)
Jak ona to robi
19 października 2015 @ 08:29
Mam tak samo. 😉
Angelika Debowska
3 listopada 2015 @ 11:39
Tez uwielbiam kosmetyki z Organique. Zapachy sa cudowne i utrzymuja sia bardzo dlugo na ciele 🙂
Jak ona to robi
3 listopada 2015 @ 11:56
Co polecasz jeszcze kupić? 😉
Angelika Debowska
3 listopada 2015 @ 12:03
Mialam pieknie pachnaca pianke do mycia z zapachu greckim oraz cudowny balsam do ciala z maslem shea o zapachu pomaranczy. Pachna bosko!
Hania - dookoła nas blog
14 października 2015 @ 07:51
Uwielbiam takie posty i już uwielbiam ten peeling:D no i mały off top, cudne te Twoje posty -> mam na myśli grafikę;****
Jak ona to robi
14 października 2015 @ 08:47
Bardzo się cieszę. Dziękuję :*
Jeszcze nigdy nie publikowałam, posta „urodowego”. 😉 Polecam Tobie całą serie kosmetyków firmy Organique. Na pewno będziesz zadowolona.
Agnieszka
14 października 2015 @ 10:59
No no jeszcze chwila, a zmienimy branżę kochana na blogerki urodowe 😉
Agnieszka
14 października 2015 @ 11:00
A grafiki na prawdę piękne 🙂
Jak ona to robi
14 października 2015 @ 12:34
Od czasu do czasu, można. Dziękuję, że doceniłaś moje grafiki. Narobiłam się nad nimi, jak dzika 😉